Storage Mod, czyli nowy moduł dla Moto Z będzie hitem
Storage Mod to kolejny dowód na sukces modułowej marki Moto Z, należącej do Lenovo. Sprawdźmy więc, co takiego zaoferują nam „plecki”, na które trwa właśnie zbiórka.
Tak się składa, że testuje obecnie Moto Z Play, wraz z modułem audio od JBL-a. Jestem wprost zauroczony rzeczonym smartfonem i uważam, że to najlepsze rozwiązanie modułowe dostępne na rynku. Wiadomo – sama koncepcja znacząco odbiega od wizji klocków, a to właśnie ona zapoczątkowała pomysł na modułowe konstrukcje, jednak w mojej ocenie propozycja Lenovo jest genialna.
Na rynku istnienie wiele dodatkowych modułów, dzięki którym możemy rozszerzyć możliwości smartfona lub zwyczajnie zmienić jego wygląd. Nie oznacza to jednak końca, gdyż wiele firmy pracuje nad swoimi dodatkami – tymi ciekawszymi, jak i mniej interesującymi. Patrząc na te dostępne w sprzedaży, możemy zauważyć pewne braki. Mam tu na myśli konstrukcje wyposażone w sporą liczbę złącz. Tak, wielu producentów ucieka od nich nawet w komputerach (patrz – Apple), ale jakby nie patrzeć, dalej stanowią istotne komunikacji urządzeń.
Właśnie ze względu na powyższe, bardzo mocno zainteresował mnie pomysł Pana Shubhama Ahirekara z Indii, który ruszył z ciekawą kampanią na serwisie crowdfoundingowym…
Storage Mod dla Moto Z trafia na Indiegogo
Czym jest wspomniany twór? Przede wszystkim jest to dodatkowy magazyn na dane, który przez system traktowany jest jako pamięć integralna. W zależności o wersji możemy wybrać 32, 64, 128, a nawet 256 GB wersję. To robi wrażenie, szczególnie że przy odrobinie chęci dołożymy jeszcze dodatkowe 2 TB. Jak? Dzięki rozszerzeniu w postaci kart microSD. Tak, twórca przewidział implementację takowego.
Świetnie – mamy prawdziwy kombajn pojemnościowy, ale czy to wszystko? Skądże, równie istotna wydaje się tutaj mnogość złącz, wśród których znajdziemy dwa pełnowymiarowe złącza USB 3.0, jedno złącze microUSB, jedno złącze USB typu C, jedno złącze HDMI oraz wejście audio jack 3,5 mm. Czegoż chcieć więcej? Jeśli już pytacie:
W Storage Mod znajdziemy także diodę podczerwieni (IR), dzięki której będziemy mogli zmieniać programy w naszych telewizorach. To oczywiście nie jedyne jej zastosowanie, ale te wydaje się najciekawsze. Ponadto konstrukcja pomieści dodatkowy akumulator o pojemności 2800 mAh, który będziemy mogli naładować bezprzewodowo.
Cena i dostępność
Czy zestaw informacji dotyczących sprzętu do was przemawia i wywołuje pragnienie posiadania? W takim razie mam dla was nie do końca dobre informacje. Dlaczego nie do końca? Otóż wejście do produkcji opisywanego sprzętu stoi pod znakiem zapytania, gdyż jest on dopiero w fazie projektowej.
Obecny prototyp stworzono w części ogólnodostępnych na rynku elektronik użytkowej i nie jest to finalna jego wersja. Bliższe rzeczywistości są same rendery, które naprawdę przyciągają wzrok. Pomysłodawca wystartował ze zbiórką na cele produkcyjne, mającą potrwać początkowo miesiąc. Niezrozumiałe dla mnie, niewielkie zainteresowanie Storage Mod spowodowało, że akcję przedłużono do okresu dwóch miesięcy. Cel jest jasny i wynosi dokładnie 7 000 dolarów. Jest jednak mały problem. Obecnie udało się uzyskać jedynie 12 dolarów, co nie stanowi nawet 1% kwoty potrzebnej do startu programu.
Powody braku zainteresowania?
Jak już wspomniałem, są one dla mnie niejasne. Podejrzewam, że fani technologi zrobili się leniwi, czekając tylko na gotowe produkty. Prototypy i zbiórki powoli stają się nudne oraz nierealne, co odbija się na ich wynikach.
Powinniśmy pamiętać o jednym – to właśnie tego rodzaju projektom zawdzięczamy dzisiejszy kształt nowej technologii. Pomyślcie o tym, zanim odrzucicie udział w podobnych inicjatywach.
Źródło: Indiegogo