To prawie za darmo
ZTE po raz kolejny zaskoczyło i jak przystało na nich, pozytywnie. Tak mocarnego sprzętu w tak przystępnej cenie trudno szukać na rynku. Axon powinien zawojować świat, a przynajmniej na to się zapowiada.
Smartfon został zaprezentowany bez splendoru, który w przypadku ZTE Axon byłby zupełnie zbędny. Sprzęt doskonale broni się sam, nie potrzebował do tego otoczki wielkiej sceny, gdzie co chwila słyszelibyśmy słowa pokroju „amazing” oraz „wonderful”. ZTE zrobiło wszystko po cichu, ale chwała im za to. Szkoda tylko, że póki co, nie wiadomo czy urządzenie pojawi się w Polsce.
Przede wszystkim, ZTE Axon oszałamia wartościami, które w smartfonach często schodzą na dalszy plan. Aparaty to bardzo ważna rzecz i prawdopodobnie za kilka lat te z urządzeń mobilnych całkowicie wyprą tzw. „małpki”, a przykład Axona zdaje się to tylko potwierdzać. Na tylnym panelu umieszczono aż dwa obiektywy zapisujące obraz w jakości 13 oraz 2 megapiksele. Z czego ta druga wartość ma działać jako regulacja głębi ostrości. Pojawiła się również dioda doświetlająca LED. Oprogramowanie pozwala także na cyfrowe obniżenie jasności obiektywu do f/1.0 (z f/1.8), choć taki zabieg to stąpanie po grząskim gruncie. Dopiero pierwsze testy pokażą, czy było warto. Na obudowie znalazł się także fizyczny przycisk, odpowiadający za spust migawki.
Głośnik widoczny na przednim panelu ma zapewnić doskonałą jakość dźwięku, za którą odpowiadał będzie 32-bitowy przetwornik analogowo-cyfrowy oraz autorski kodek od ZTE. Sercem Axona jest ulepszony i nieprzegrzewający się Snapdragon 810, a wspomaga go grafika Adreno 430. 4 GB RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej także robią wrażenie, choć brakuje slotu na kartę microSD. Przy dużej ilości danych, szczególnie muzyki czy filmów, 32 GB mogą okazać się niewystarczające. Za to akumulator jest dość pojemny (3000 mAh), co powinno niejako zrekompensować ilość miejsca na dane.
ZTE Axon to 5,5-calowy smartfon (1440×2560 px, 534 ppi), który dostał piękną obudowę unibody. Działa na Androidzie 5.1 i co najważniejsze, nie jest drogi. Przy takiej specyfikacji spodziewaliśmy się ceny, która oscylowałaby w okolicy 800 dolarów. Tymczasem ZTE wyceniło swój produkt na niecałe 500.
