Gdy nie stać cię na Huawei wybierz UMIDIGI Z2 i Z2 Pro

Producenci smartfonów lubią podpatrywać od siebie niektóre rozwiązania. Można te zabiegi rozpatrywać jako kreatywną inspirację, ale patrząc na UMIDIGI Z2 i Z2 Pro trudno nie odnieść wrażenia, że tym razem Chińczycy lekko przesadzili.

Apple zrobiło coś, czego wielu użytkowników telefonów na całym świecie nie potrafi im wybaczyć. Notch pojawia się dziś niemal w każdym nowym smartfonie z wyższej półki i nie inaczej jest w przypadku modeli od UMIDIGI. Patrząc na to, co oficjalnie zaprezentowano na stronie producenta, odnosimy jednak wrażenie, że „pożyczono” znacznie więcej rozwiązań. Warto sobie zadać jednak pytanie, czy to na pewno jest złe?

UMIDIGI Z2 i Z2 Pro

Notch to pierwsze, co rzuca się w oczy na renderach i co ciekawe, znajduje się on w obu modelach, które jeżeli chodzi o design są identyczne. Producent postawił na to, żeby rozróżniała je specyfikacja. Wizualnie widzimy inspiracje od wspomnianego już Apple i jego iPhone X, ale także da się zauważyć, że Huawei ze swoim modelem P20 wywarł wrażenie na projektantach. UMIDIGI Z2 i Z2 Pro wyglądają ładnie, ale na renderach zawsze tak będzie. Rzeczywistość może nas niestety rozczarować, choć trudno w tej chwili jeszcze ferować wyroki. A co znajdziemy w środku?

UMIDIGI Z2 wyposażono w wyświetlacz o przekątnej 6,2’’ wyświetlający obraz w rozdzielczości Full HD+ (1080×2446 px). Zajmuje on aż 90% przodu urządzenia przez co, może ono spokojnie pretendować do miana bezramkowca. Procesorem zarządzającym w tym przypadku został ośmiordzeniowy Helio P23 wspomagany przez Mali G71 oraz 6GB RAM. Na dane przeznaczono 64GB, ale można tą przestrzeń powiększyć korzystają z karty microSD.

Nie zapomniano także o amatorach fotografii cyfrowej. Zarówno Z2, jak i Z2 Pro, wyposażono w dwa podwójne obiektywy (przód i tył). Na pleckach mamy combo 16 i 8 Mpix z sensorem od Samsunga, a na froncie taki sam zestaw, ale już z sensorem od Sony. Przysłony F2.0 nie zachwycają, ale ich działanie trzeba by sprawdzić na żywym organizmie przed ostateczną oceną.

Z2 i Z2 Pro – różnice

Największą różnicą między modelami jest wykorzystany procesor oraz sposób ładowania. Z2 Pro ma ośmiordzeniowego Helio P60 ( z technologią AI) i co ciekawe, mniejszy akumulator. Jego pojemność wynosi 3650 mAh, a przy Z2 jest to aż 4050 mAh. „Biedniejszy” model został także wyposażony w technologię Fast Charge, ale w przypadku wersji Pro udało się zejść do 15W. I mówimy tutaj o bezprzewodowym ładowaniu.

Mocniejsza wersja ma także więcej miejsca na dane (128GB) oraz daje możliwość swoim użytkownikom na odblokowywanie smartfona za pomocą rozpoznawania twarzy. Czytnik linii papilarnych dalej jest na pokładzie obu Z2. Postarano się także o warstwę wizualną, bo słuchawki można zamówić ze szklanymi pleckami w odcieniach Gradient Twilight czy Phantom Color. Warto pochwalić producenta, że sprzęty działają na najnowszej wersji Android Oreo 8.1.

Ile przyjdzie nam zapłacić? Na razie podano tylko cenę wersji Z2, która ma kosztować 299 dolarów, choć w promocji można ją dostać już 50 dolarów taniej. Warto? Na pewno warto poczekać na pierwsze recenzje sprzętów, by zobaczyć, czy są jakieś mankamenty. Należy też pamiętać, że kwestia wsparcia technicznego może wyglądać różnie.

Po najnowsze smartofny od różnych producentów zapraszamy do naszego sklepu internetowego.

Źródło: UMIGIDI