Uniwersalne aplikacje dla iOS i macOS? Gdzieś to już widziałem
W sieci pojawiły się plotki, traktujące o tym, jakoby Apple szykowało się do wprowadzenia nowego rodzaju oprogramowania. Uniwersalne aplikacje, bo o nich mowa, miałyby działać zarówno ma mobilnym systemie iOS, jak i desktopowym macOS. Pomysł odważny, ale na pewno nie nowy. Pytanie, czy w kwestii realizacji Apple’owi powiedzie się lepiej niż firmie, w której stanowisko CEO piastuje Satya Nadella?
Rynek komputerowych systemów operacyjnych w ostatniej dekadzie przeszedł istną rewolucję. Kształt dzisiejszych platform w niczym nie przypomina już rozwiązań sprzed dziesięciu i więcej lat. Zmieniły się również nasze nawyki i przyzwyczajenia związane z użytkowaniem nowych technologii. Dziś najważniejszym urządzeniem jest dla nas smartfon, który stał się przedłużeniem komputera, a w niektórych przypadkach możemy mówić nawet o jego zastąpieniu. Powoli przestajemy zastanawiać się nad sprzętem, na którym wykonujemy daną czynność, gdyż najistotniejsza jest dla nas spójność platformy i rozwiązań. Jeśli ta jest zachowana, pracę możemy nazwać łatwiejszą.
Biorąc pod uwagę powyższe, utopijną wizją wydaje się stworzenie systemu uniwersalnego, który pracowałby podobnie na każdym możliwym urządzeniu. Cóż, tego już próbowano, ale nieśmiałe starania okazały się niewystarczające. Niestety, unifikacja systemów operacyjnych nie jest zadaniem prostym. W takim razie może warto podejść do tematu z nieco innej strony. Tak postanowił zrobić gigant z Cupertino.
Uniwersalne aplikacje w wizji Apple
Żeby było jasne, uniwersalne aplikacje nie są pomysłem nowym. Podobne rozwiązanie forsował już Microsoft. Mowa o UWP (Uniwersal Windows Platform), czyli aplikacjach, które można uruchamiać na platformach mobilnych oraz desktopowych. Ba – zakładając, że byłyby to “okienka”, UWP wystartowałoby nawet na zegarku naręcznym. Projekt wypalił, choć daleko mu do ideału. Teraz swoją wizję rozwiązania zamierza opracować Apple. To dość zaskakujące, szczególnie że obecny CEO firmy, Tim Cook kilka lat temu dość mocno krytykował pomysł Microsoftu. Jak widać sztywne podejście do własnego stanowiska, nie jest tak sztywne jak mogłoby się wydawać.
Wiadomość pierwotnie opublikowana w serwisie Bloomberg podaje, iż Apple jest w fazie tworzenia projektu Marzipan”. Wspomniane prace związane są z narzędziami dla twórców aplikacji, wśród których ma znaleźć się dodatek usprawniający proces tworzenia mutiplatformowych rozwiązań (w piaskownicy Apple). Oznacza to ni mniej, ni więcej, jak to, że firma zamierza otworzyć się na tak zwane uniwersalne aplikacje. Czy miałyby one być?
Jak i kiedy?
Nie wiem niestety, jak dokładnie miałyby działać uniwersalne aplikacje zgodne zarówno z iOS, jak i macOS. Pewne jest to, że stworzone oprogramowanie pracowałoby na każdej możliwej platformie Google i za wdrożenie ich odpowiadaliby przede wszystkim deweloperzy tworzący programy. Naturalnie mówimy tutaj także o wielu sposobach obsługi, czyli myszy, klawiaturze, rysiku, gładziku oraz dotyku.
Mówi się o tym, że Apple zaprezentuje swój pomysł podczas corocznej konferencji WWDC, którą firma organizuje dla deweloperów. Oznacza to, że nowość mogłaby pojawić się już w systemach iOS 12 oraz macOS 10.14, a przynajmniej taką mam nadzieję. Nie pozostaje nam nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne wieści związane z opisywanym zagadnieniem.
Źródło: Bloomberg, AppleInsider
Foto: Pixabay