Wygląd iPhone XI Max – cóż to będzie za dziwny smartfon
Wiemy, że do samej premiery nowego iPhone’a jeszcze dużo czasu, ale w sieci już pojawiają się pierwsze informacje o tym, jak sprzęt od Apple może wyglądać. Wiele z tych informacji się powtarza, choć pochodzą z różnych źródeł. Czy wygląd iPhone XI Max będzie taki, jak na renderach, które pojawiły się w Internecie? Oby nie.
To, czy nowy iPhone faktycznie będzie nazywał się tak, jak w tytule tego artykułu, przekonamy się dopiero na jesieni tego roku. My jednak będzie posiłkowali się tą nazwą, bo jest ona mimo wszystko najbardziej prawdopodobna, choć nie zdziwiłoby nas to, gdyby urządzenie zyskało zupełnie nową nazwę. Ta wydaje się dość dziwna, a szczególnie to „XI”, które jest niespecjalnie „medialne”. Samo „X” miało w sobie coś wyjątkowego, a „XI” jest zbyt zwyczajne, jak na Apple. Nad tym nie ma co się jednak zbyt długo zastanawiać. Spójrzmy lepiej na prawdopodobny wygląd smartfona.
Wygląd iPhone XI Max
Design flagowych produktów od Apple od jakiegoś czasu jest mocno dyskusyjny. Niektórym podoba się kierunek obrany przez producenta, a inny narzekają na to, że brakuje mu polotu. Szczególnie widać to między dwoma ostatnimi generacjami, czyli iPhone X oraz iPhone Xs. Różnic tutaj niewiele, bo użytkownicy dostali głównie poprawki i lepsze podzespoły. Widocznie w Apple także to zauważono, bo wygląd iPhone XI Max może znacząco odbiegać od tego, co zobaczyliśmy ostatnio. Głównie na pleckach urządzenia, gdzie zmiany są największe.
Liczba aparatów i wyścig o to, kto umieści ich najwięcej, zdaje się nie była czymś, co interesowało Apple. Ich sprzęt robił doskonałe zdjęcia przy dwóch obiektywach, więc nie widziano potrzeby dokładania kolejnych. To polityka podobna do tej, którą stosuje Google w swoich Pixelach. Jednak tym razem mogą czekać nas znaczące zmiany, bo dotyczące właśnie ilości obiektywów oraz ich ułożenia. Mogliśmy słyszeć już plotki na ten temat, a teraz dostajemy kolejne „potwierdzenie”, choć oczywiście warto podchodzić do niego z pewną dozą niepewności. Przecieki z /Leaks zazwyczaj się sprawdzają, ale przecież nigdy nie wiadomo, czy w tym przypadku będzie tak samo.
Trzy obiektywy w iPhone?
Pisaliśmy dziś dla was o Ulephone Note 7P, który swoim wyglądem przypominał nam Huwawei Mate 20 Pro. Głównie właśnie przez moduł z aparatami na tylnym panelu. U Apple takie porównania nie powinny mieć miejsca, bo choć samo moduł przybierze podobny kształt, czyli kwadratu z zaokrąglonymi rogami, to już samo umieszczenie obiektywów będzie dość… niestandardowe. Tych powinno być trzy, ale nie zostaną one umiejscowione jeden obok drugiego, ale na planie trójkąta. Na samych renderach przygotowanych w AutoCAD wygląda to dość dziwacznie, to jednak w rzeczywistości może się świetnie sprawdzać.
Trzeba przecież pamiętać, że w gotowym produkcie dochodzi jeszcze szkło ochronne, które lekko ten widok mimo wszystko przysłoni. W module znalazł się także czujnik oraz dioda doświetlająca, więc to już dość standardowo. Układ przycisków oraz sam przełącznik służący do wyciszania także powinien zostać bez zmian względem tego, do czego przyzwyczajeni są teraz użytkownicy smartfonów od Apple. Jeżeli chodzi o przedni panel, to dalej powinien pojawić się na nim dość szeroki notch, czyli tutaj bez większych zmian.
Dalej jednak nie powinniśmy opierać naszych przypuszczeń tylko na renderach. Do premiery urządzenia sporo ich jeszcze pojawi się w sieci, ale są naprawdę duże szansę na to, że ten jest prawdziwy. Czy wygląd iPhone XI Max przypadnie do gustu użytkownikom „nadgryzionego jabłka”? To chyba nie ma większego znaczenia, bo cokolwiek Apple nie wypuści na rynek i tak znajdzie milionowe grono nabywców.
Nowe smartfony znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: SlashLeaks / Apple / Pixabay /Opracowanie własne