ZTE Axon 10s Pro 5G – trochę premiera, a trochę nie. O co chodzi?
Chińczycy teoretycznie zaprezentowali dziś ZTE Axon 10s Pro 5G, czyli swojego nowego smartfona, ale nie jest to jeszcze oficjalna prezentacja. Wpis pojawił się w sieci społecznościowej Weibo, a wraz z nim dwa zdjęcia nowego flagowca od producenta. Najwcześniej samego smartfona zobaczymy dopiero w przyszłym roku, więc skąd ten pośpiech od ZTE?
Nie będzie chyba wielkim zaskoczeniem, kiedy powiem, że nowy smartfon nie odbiega specjalnie wizualnie od modelu ZTE Axon 10 Pro. To nie jest nic nowego w branży, ale warto mimo wszystko odnotować fakt, że tym razem firma postanowiła ulepszyć swoje urządzenie tak, by było kompatybilne z siecią 5G, co jest jego największym wyróżnikiem. Przypomnijmy, że „normalna” wersja sprzętu miała całkiem sensowną specyfikację: wyświetlacz o przekątnej 6.47 cala, procesor Qualcomm Snapdragon 855, 6 GB RAM i potrójny aparat na pleckach (główne oczko 48 Mpix i 20 oraz 8 Mpix w zestawie).
ZTE Axon 10s Pro 5G
W przypadku ZTE Axon 10s Pro 5G największą zmianą będzie właśnie obsługa sieci 5G, a co za tym idzie, zmianie musiał ulec także i sam procesor. Zamiast modelu Snapdragon 855, pod maską urządzenia znajdzie się ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 865 i choć tego nie ujawniono, to smartfon powinien być także wyposażony w modem 5G Snapdragon X55. Wiadomo także, że pamięć RAM będzie już w standardzie LPDDR5, a sam dysk w UFS 3.0. Jeżeli chodzi o usprawnienia systemowe, to ZTE ma wprowadzić rozwiązanie, które zostało nazwane Z-Booster 2.0. To będzie odpowiadało za odpowiednie rozdzielanie i rozdysponowanie procesów, by sam sprzęt działał szybciej i się nie zacinał.
Dodatkowo mają pojawić się nowe gesty, które mają usprawnić obsługę samego telefonu. Programistycznie zostanie wprowadzony także Dark Mode, co powinno wyjątkowo ucieszyć fanów tego rozwiązania. Na zdjęciach widzimy, że ZTE Axon 10s Pro będzie wyposażony w potrójny obiektyw, ale nie znamy jeszcze jego specyfikacji. Ta zapewne będzie odrobinę odbiegała od tego, co znamy już z modelu „bez s” w nazwie. Na więcej szczegółów przyjdzie nam poczekać do przyszłego roku, ale miejmy nadzieję, że ZTE nie będzie kazało czekać na nie zbyt długo.
Nowe smartfony znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: ZTE / Weibo / GSM Arena / Opracowanie własne