You are here
Drukarki 3D w gospodarstwie domowym? Szybciej niż myślimy… felietony 

Drukarki 3D w gospodarstwie domowym? Szybciej niż myślimy…

W ubiegłym tygodniu miałem okazję uczestniczyć w dniach druku 3D, które odbyły się na terenie Targów Kielce. Po rozmowach z przedstawicielami producentów tychże drukarek i firm dostarczających komponenty doszedłem do pewnych wniosków – drukowanie przestrzenne to nie pieśń przyszłości, a technologia, która lada moment zawita do gospodarstw domowych.

DniDruku3DKielce

Przyznam szczerze, że druk 3D, choć oferujący niesamowite możliwości, nie wywoływał u mnie większych emocji. Dlaczego? Technologia była zwyczajnie droga, a co za tym idzie, nie w zasięgu przeciętnego Kowalskiego. Do tego dochodziła konieczność posiadania umiejętności modelowania obiektów w zaawansowanych programach służących do tworzenia grafiki wektorowej. Wizyta w Kielcach wyprowadziła mnie z błędu.

DniDruku3DKielce 3

Przechadzając się po halach wystawczych, mogłem podziwiać potężne drukarki 3D producentów takich jak MonkeyFab, Zortax, 3D Phoenix, Raprifab, VShaper oraz Sygnus. Ceny większości z nich zaczynały się od 6 tys., choć zdarzały się i takie kosztujące powyżej 20 tysięcy złotych. Drogo, prawda? Na szczęście w ofertach wymienionych firm pojawiały się również produkty mniej zaawansowane i, co ważne, tańsze. Jak bardzo? Od 2 do 4 tys. PLN – przystępnie, szczególnie że decydując się na zakup, poza samą drukarką otrzymujemy odpowiednie oprogramowanie do jej obsługi oraz stosowne wsparcie producenta.

DniDruku3DKielce33

Niestety, nie znajdziemy tutaj dodatkowego softu do modelowania obiektów przestrzennych, ale nie widzę w tym nic złego. Nie każdy potrafi obsłużyć 3D Maxa, AutoCADa czy nawet darmowego Blendera. Z pomocą przychodzą strony (również free), na których znajdziemy mnóstwo gotowych do pobrania modeli. Repozytoria są bogate w projekty, a więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

http://www.youtube.com/watch?v=GgFaUfXD8hg

Wspomniane kwoty dalej są dla was za wysokie? Żaden problem – na dniach druku 3D spotkałem kilku „projektantów”, którzy tworzyli sprzęt w warunkach domowych i… wystawiali go na jednym z najpopularniejszych serwisów akcyjnych. Ceny? Ok. 1500 zł, czyli tyle, co średniej klasy smartfon. I niech ktoś mi teraz powie, że drukarki 3D są drogie.

DniDruku3DKielce1

Skoro już dziś możemy nabyć sprzęt do drukowania przestrzennego za połowę średniej krajowej, jestem przekonany, że za 2 czy 3 lata widok tego typu urządzenia w gospodarstwie domowym nikogo nie zdziwi.

Kwestię kwoty mamy już za sobą, ale to nie jedyna przeszkoda w popularyzacji 3D Print. Filament (zazwyczaj PLA oraz ABS), czyli materiał, z którego stworzymy gotowy model, jest rozgrzewany do wysokiej temperatury, aby odpowiednio uformować „druk” i wydziela przez to toksyczne związki. Jak się zapewne domyślacie, postawienie drukarki w pomieszczeniu zamkniętym, takim jak biuro, byłoby niekorzystne dla naszego zdrowia. Projektanci pomyśleli również o tym, dodając do zakupu odpowiednie obudowy wyposażone w filtry węglowe, dzięki czemu (teoretycznie) ilość szkodliwych substancji wydzielanych podczas pracy drukarki utrzymywana jest na bezpiecznym poziomie.

DniDruku3DKielce4

Jak widzicie, drukarki 3D nie są już trudno dostępnymi, skomplikowanymi urządzeniami, za które musicie zapłacić krocie. Przeciwnie – są produktem łatwo dostępnym i stosunkowo prostym w użytkowaniu. Nie wierzycie? Postaramy się to wam udowodnić podczas wideoprezentacji jednej z drukarek, która powinna pojawić się w najbliższym czasie na naszym kanale YouTube.

Related posts

Leave a Comment