YouTube Red czekają zmiany?
Płatny Youtube od początku budził kontrowersje. Wszyscy przyzwyczaili się, że serwis, który od początku swojego istnienia był darmowy, taki pozostanie do końca. Wprowadzenie płatnej subskrypcji rozwiało jednak wszystkie nadzieje. Czy YouTube Red ma w ogóle szanse na przetrwanie?
Czy YouTube potrzebował płatnej subskrypcji? Cóż, wydaje się, że nie. Na reklamach, które przecież wyświetlają się praktycznie pod każdym filmem, serwis mało nie zarabiał. Dotarł jednak do ściany, której nie udało mu się przebić. Stał się portalem, gdzie jest wszystko i nic. Potrzebował więc czegoś wyjątkowego, a Red ma być tym czymś.
Do tej pory, głównymi zaletami Red miał być materiały bez denerwujących użytkowników reklam, możliwość zapisu filmu offline czy odtwarzanie w tle. Dodatkowo przyznawany będzie dostęp do YouTube Music oraz planu GooglePlay Music. Czy za 9,99 dolarów miesięcznie, to wystarczająco? Reklamy można usunąć innym sposobem, a póki co, unikalne treści, które miał oferować Red nie są zbyt zachęcające. Do takiego samego wniosku doszło kierownictwo w siedzibie firmy.
Ponoć prowadzone są właśnie rozmowy z największymi wytwórniami filmowymi z Hollywood. Co za tym idzie, być może w YouTube Red doczekamy się filmów oraz seriali. Jak na serwis, który słynie głównie z krótkich materiałów video, taki ruch wydaja się być rewolucją. Pomysł jest trafiony, ale jego sukces zależy od tego, co widz dostanie. Jeżeli będą to produkcje, które dopiero co zeszły z kinowych ekranów, Red będzie miał czym się pochwalić. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że w abonamencie użytkownik dostanie produkcje starsze i mniej wartościowe. Przynajmniej na początku. Choć mówi się także o autorskich produkcjach Red.
Wszystko trzeba jednak skądś sfinansować, a do tego potrzebna będzie spora liczba subskrybentów. YouTube Red ma też ogromną konkurencję. HBO GO ze swoją „Grą o tron”, „Detektywem” czy starszymi tytułami takimi jak chociażby „Rodzina Soprano”, będzie trudnym przeciwnikiem. Netflix podobnie, którego „Daredevil” czy „House of Cards” wyśrubowało poprzeczkę. Użytkownik stał się wybredny i wymagający, więc jeżeli YouTube Red chce go do siebie przyciągnąć, musi zacząć z grubej rury.
Sam pomysł wprowadzenia filmów oraz seriali, jest dobry, choć obawiamy się, że zostanie zaprzepaszczony. Wszystko zależy od tego, jak zostanie dobrany content. Bo skoro mamy płacić, chcemy czegoś wyjątkowego. Szacuje się, że do 2020 roku przychody z serwisów streamingowych wzrosną dwukrotnie, więc YouTube ma o co walczyć.
_______________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.
