USB-C, 10000 mAh oraz uniwersalność – nowy powerbank Xiaomi miażdży konkurencję

Xiaomi zaprezentował właśnie swój najnowszy przenośny bank energii, który kosztuje zaledwie 22 dolary. Niech nie zwiedzie was niska cena gadżetu – ten powerbank to prawdziwy kombajn, który przyciąga nie tylko parametrami, ale również ciekawym wyglądem.

Dzisiejsze urządzenia mobilne mają niezwykły apetyt na energię, na co z pewnością ma również wpływ to, w jaki sposób wykorzystujemy nasze smartfony, tablety oraz notebooki. Od czasów Nokii 3310 zmieniło się wiele – dzisiejsze telefony zastępują nam aparaty, komputery, dyski, a nawet nawigację. Cóż, nie muszę chyba tłumaczyć, że ów wielozadaniowość jest destrukcyjna dla poziomu naładowania wbudowanych w sprzęt akumulatorów?

Co zrobić? Najlepiej ładować smartfony przy każdej okazji, np. wizycie w kawiarni, przerwie w zajęciach, czy pracy. Naturalnie „uwiązanie” przy źródle energii bywa kłopotliwe, czasem zwyczajnie nie możemy pozwolić sobie na dłuższe przebywanie w jednym miejscu. Tutaj wkracza powerbank, remedium na dolegliwość XXI wieku – szybkie rozładowywanie akumulatorów.

Wybór odpowiedniego urządzenia, którego głównym zadaniem będzie „doładowywanie” naszego sprzętu nie jest rzeczą prostą. Na rynku znajdziemy „zabawki” za kilkanaście złotych, które w najlepszym wypadku pozwolą dopełnić akumulator do połowy. Kolejną bolączką tychże będzie mało atrakcyjny wygląd. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zainteresować się modelami za kilkaset złotych – potężne ogniwa, oryginalny design – czegoż chcieć więcej. Niestety, nie każdy może pozwolić sobie na taki wydatek. Średnia półka? Tutaj robi się tłoczno, ale w dalszym ciągu ciężko znaleźć produkt, mogący pochwalić się idealnym stosunkiem ceny do jakości. Ciężko nie oznacza „nie da się” prawda?

Oczywiście. Za przykład weźmy zaprezentowany właśnie powerbank Xiaomi, o imponującej pojemności 10 000 mAm. Konstrukcja jest niezwykle smukła (12 mm grubości), co nie oszukujmy się zawstydza konkurencję, która przy takich parametrach oferuje „kobyle” rozmiary. To jednak nie wszystkie zalety akcesorium. Na plus zasługuje zastosowanie złącza USB Type-C, choć nie oznacza to ograniczenia do obsługi wyłącznie jednej wtyczki. Przeciwnie – bez problemu naładujemy inne urządzenia z tradycyjnym Micro UBS, sprzęt Apple wykorzstujący Lightning oraz pełnowymiarowe USB (notebooki?). Na obudowie umieszczono również wskaźnik LED (4 stopnie) oraz przycisk power.

Jeśli wierzyć zapewnieniom producenta powerbank, którego naładujemy w 3h30min pozwoli na sześciokrotne uzupełnienie baterii w iPhone 6S Plus. Przypomnijmy cenę – 22 dolary, robi wrażenie. Patrząc na rosnącą popularność Chińskich producentów, typuje iż urządzenie pojawi się na naszym rynki naprawdę szybko. Cóż, z pewnością będę jednym z pierwszych klientów.

Źródło: Xiaomi.

________________________________________________

Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.