Zapłacimy za Outlooka? Tak, o ile chcemy mieć przywileje

Outlook Premium wchodzi właśnie w fazę beta testów. Co to oznacza dla zwykłego usera?

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że w Internecie wszystko powinno być za darmo. Niestety, ale takie myślenie powoli przestaje mieć rację bytu. Pisaliśmy już o tym, że w sieci nie ma nic za darmo, chociaż wtedy na myśli mieliśmy zupełnie coś innego niż to, co znajdzie się już niedługo w ofercie giganta z Redmond.

Microsoft od jakiegoś czasu planował wprowadzenie do swojej poczty czegoś na kształt miesięcznej subskrypcji, która dawałaby użytkownikowi liczne przywileje. Outlook Premium, bo o niej mowa, weszła właśnie w fazę testową i jeżeli tylko dostaliście specjalne zaproszenie, będziecie mogli ją wypróbować. Pytanie tylko, czy są ku temu przesłanki? Gdy spojrzymy na to, co otrzymamy w zamian, decyzja o wydaniu kilku dolarów nie jest już taka oczywista.

Zacznijmy od ceny. Outlook Premium ma kosztować usera niecałe cztery dolary (3.99$) miesięcznie, czyli w ciągu roku mówimy o wydatku rzędu 180 złotych. Wydaje się, że to zbyt duża kwota, jak za dostęp do usługi pocztowej. I to niezależnie od tego, co oferuje ona w zamian. Choć Microsoft oferuje całkiem sporo.

Zacznijmy od tego, że do naszego użytku mielibyśmy aż 5 różnych aliasów. Dodatkowo w przypadku, gdy posiadamy wykupioną domenę, moglibyśmy podpiąć ją pod nasze konto mailowe. W ten sposób zamiast końcówki outlook.com, otrzymalibyśmy własną i w pełni spersonalizowaną skrzynkę. Fakt, takie coś lepiej wpływa na odbiór firmy, bo w sytuacji, gdy nasz kontrahent ma po „małpce” słowo fotka, raczej nie sprawi, że mu zaufamy. Tylko że takie opcje są już dostępne, gdy wykupujemy domenę. Oczywiście konto od Microsoftu zostanie odpowiednio zabezpieczone, a w skrzynce ma nie lądować żaden spam. Subskrypcję będzie można testować przez rok za darmo.

Jeżeli dobrze pamiętacie, opcja z podpięciem domeny pod skrzynkę była już wcześniej dostępna w produkcie Microsoftu, a nawet w tym od Google (Gmail). I cóż, jak wszystko co dobre, to także zostało ukrócone. Teraz naprawić ma to opcja Premium (lub wykupienie Office 365 Bussines). Pojawi się również synchronizacja z wydarzeniami i wsparcie ze strony giganta. Jeżeli liczycie na to, że Microsoft powie wam więcej na ten temat, to zapomnijcie. Wypuszczono tylko krótką informację, że Outlook Premium jest małym programem, który jest w fazie rozwoju. Mało szczegółów i choć idea wydaje się dziwna, może się przyjąć. O ile gigant z Redmond doskonale ją przetestuje i rozplanuje, zanim zacznie pobierać dolary z naszych kont.

Źródło: TechCrunch
Fot: jw.

________________________________________________

Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.