LG szaleje – nowe skanery linii papilarnych to przełom
Czytniki linii papilarnych coraz częściej spotykane są nie tylko we flagowcach, ale również modelach ze średniej, a niekiedy i niższej półki cenowej. Niestety, moduły te nie są idealne… ale dzięki LG – będą!
Tak, wiem szumna zapowiedź rewolucyjnej funkcji, później długo, długo nic i zapominamy o sprawie. Tak prezentuj się kwestią mniej więcej połowy ficzerów, które miały okazać się hitem. Tym razem jestem prawie pewny sukcesu, jaki odniesie pomysł południowokoreańskiego producenta. Ten postanowił poprawić komfort użytkowania czytników linii papilarnych, których użytkowanie bywa kłopotliwe. Mam tu na myśli niefortunne „ulokowanie” przycisku, częste błędne rozpoznania biometryczne (linie papilarne) oraz konieczność umieszczenia palca na niewielkiej powierzchni. Jak LG miałoby rozprawić się ze wspomnianymi „problemami”?
Opracowując nowe moduły, które zniwelują błędy dotychczasowych konstrukcji. Właśnie tym zajęła się firma. Tym razem czytniki zostaną umieszczone bezpośrednio pod powierzchnią ekranu, w efekcie czego palec będzie można umieścić w dowolnym miejscu wyświetlacza. Stało się to możliwe dzięki odchudzeniu konstrukcji do grubości 0,3 mm. To robi wrażenie, a co jeśli powiem wam, że tak właściwie dotykanie ekranu nie będzie w ogóle konieczne? Zgadza się, czytnik działa już podczas przybliżenia danych biometrycznych (odcisku palca).
Pewnie myślicie, że pierwszy smartfon wyposażony we wspomnianą technologie wyjdzie spod skrzydeł LG? Otóż niekoniecznie, gdyż nie jest to dzieło samych Koreańczyków, a firmy do niech należącej. Innotek – dokładnie tak nazywa się „komórka” odpowiadająca za opracowanie nowych skanerów linii papilarnych, których współczynnik FAB wynosi 0,002 %. Dla wyjaśnienia FAB określa stopień możliwości nietrafionego pomiaru. Wracając do kwestii pierwszeństwa – firma może swój produkt zwyczajnie sprzedać lub użyczyć, co z pewnością przyniesie koncernowi niewyobrażalny zysk. W takiej sytuacji całe „laury” konsumenckie zbierze nie wynalazca, a nowy właściciel. Kto nim będzie? Obstawiałbym Apple, Samsunga oraz Huawei, ale na dobrą sprawę może być to nawet „mały gracz”. Wszystko zależy od kwoty, jaką podmiot będzie w stanie za opisany ficzer zapłacić.
Pierwsze skanery linii papilarnych montowane w urządzeniach mobilnych działały mizernie. Choć rewolucja mobilna wymusiła ich upgrade, to w dalszym ciągu nie miałem zaufania do tejże metody zabezpieczenia smartfonów. Dlaczego? Częste błędy przy „rozpoznawaniu” palca, powolne działanie oraz obawa o stosunkowo proste „oszukanie” modułu. Z tego też powodu pozostawałem przy pinach, kodach oraz wzorach. Rozpoznawanie twarzy choć ciekawe, niesamowicie drenowało akumulator, przez co traktowałem i w dalszym ciągu traktuje ją jako ciekawostkę. Z czasem coś jednak drgnęło i na rynku pojawiły się pierwsze naprawdę sprawne skanery linii papilarnych, które montowano w urządzeniach mobilnych. Ich działanie można określić, jako więcej niż zadowalające, ale do ideału daleko…
LG Innotek zamierza tej ideał osiągnąć i co istotne – zarobić na tym. Kiedy to się stanie? Jeśli wierzyć zapewnieniom, pierwsze smartfony korzystające z ów technologii pojawią się na rynku już w ciągu najbliższego roku. Niestety, choć czytniki biometryczne spotykamy nawet w tańszych smartfonach, nierozsądnym byłoby oczekiwanie na to, że znajdziemy w nich opisany ficzer. Jestem przekonany, że początkowo moduł od LG uświadczymy jedynie we flagowcach czołowych producentów. Naturalnie z czasem pojawią się także w budżetowych konstrukcjach tak jak dzieje się to z każdą inną „niesamowitą” technologią.
Nie pozostaje nam nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i oczekiwać pierwszych efektów prac Innotek. Jeśli te okażą się owocne, a tak właśnie zakładam, poza cierpliwością będziecie musieli ubrać się w coś jeszcze. Mam na myśli dodatkową gotówkę, gdyż jak już wspomniałem – początkowo rozwiązanie nie będzie tanie.
Źródło: TheVerge
_________________________________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.