Nowe smartfony Moto – znamy szczegóły i datę premiery
Lenovo, obecny właściciel marki Moto zaprasza na konferencje, która odbędzie się w drugiej połowie maja. Będzie ona miejscem premiery czwartek odsłony Moto G oraz Moto G Plus.
Zachodnie serwisy technologiczne w tym PhoneArena donoszą o tym, że Lenovo rozsyła zaproszenia na event, którego gwiazdami mają być nowe produkty marki Moto. Nie trudno przy tym zgadnąć, że chodzi o kolejne średniak firmy, czyli Moto G. Dlaczego kolejne? Okazuje się bowiem, iż producent poza standardową wersją przewidział także wariant z „plusem”.
Naturalnie z samego zaproszenie nie dowiemy się niczego poza poznaniem terminu eventu (17 maja), ale od czego są przecieki. Właściwie w przypadku Moto możemy mówić o niepotwierdzonych informacjach, gdyż te, które uzyskaliśmy można przyjąć za pewnik.
Na początek wygląd. Nie jest on właściwie żadną tajemnicą. Początkowo kuszono nas częściowymi zdjęciami nowych „Motek”, dzięki którym dowiedzieliśmy się, gdzie producent zamierza umieścić czytnik linii papilarnych. Następnie w sieci pojawiły się rendery ukazujące Moto G4 w pełnej krasie. Nie wiem jak wy, ale ja jestem nowym designem oczarowany, ale to nie niemu zawdzięcza popularność cała linia. Skąd więc wziął się sukces Moto G? Żadna tajemnica – wszystko dzięki idealnym proporcjom w stosunku cena-jakość. Za naprawdę rozsądne pieniądze klienci otrzymywali sprzęt pozwalający na komfortową pracę. Mało tego – smartfony wchodzące w skład serii są przyjemne dla oka i idealnie pasują do „prawie” czystego Androida, w który Motorole (teraz Lenovo) były wyposażone.
Wróćmy jednak do przecieków dotyczących Moto G4. Dzięki nim wiemy już, że producent szykuje aż dwie wersję produktu – podstawową oraz tę z Plusem. Opcja „standard” to jednostka pracująca pod kontrolą ośmiordzeniowego procesora wspieranego przez 2 GB RAM, której 5,5-calowy ekran może pochwalić się rozdzielczością równą 1920 x 1080 pikseli. Dodajmy do tego 16 GB wbudowanej przestrzenni na dane użytkownika oraz 13 Mpix aparat główny i robi się ciekawie.
Wersja Plus, co można wywnioskować z nazwy, powinna być propozycją ciekawszą, choć droższą. Różnić pomiędzy wariantami będzie zapewne wiele, ale my możemy powiedzieć tylko o dwóch. Pierwsza dotyczy aparatu, gdyż Moto Plus otrzyma o 3-megapiksele dokładniejszą matrycę oddając tym samym do dyspozycji użytkownika 16-Mpix kamerę. Drugim „bonusem” jest skaner linii papilarnych. Tak – najprawdopodobniej pojawi się on jedynie w kosztowniejszej wersji telefonu. Jest to, co najmniej dziwne, gdyż jeszcze kilka miesięcy temu CEO firmy zarzekał się, iż wspomniane moduły (czytniki biometryczne) będą stałym elementem każdego nowego telefonu z linii Moto.
Ostatnią, ale chyba najważniejszą nieoficjalną informacją są ceny. Tutaj sprawa się nieco komplikuje. Nowe modele będą kosztować od 270 dolarów za wersję podstawową oraz 315 dolarów za opcję Plus. To całkiem sporo, zwłaszcza jeśli porównany ceny z tymi, jakie widniały na poprzednich modelach z linii Moto G. Należy jednak pamiętać, iż dane te pochodzą z przecieków i ostateczny koszt może być niższy. Osobiście w to wątpię, ale trzeba być dobrej myśli.
Do 17 maja zostały zaledwie dwa tygodnie więc nie pozostaje nam nic innego jak poczekać i przekonać się na własne oczy co takie zaproponuje nam Lenovo.
Źródła: PhoneArena, TheVerge, Fonearena.
_________________________________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór sprzętu w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.
