Samsung Galaxy J2 (2016) ze Smart Glow pozuje do zdjęć
Serwis SamMobile opublikował właśnie grafiki prezentujące nadchodzącego budżetowca Koreańczyków. Najbardziej intrygującym elementem zdaje się nietypowa dioda…
Na początek design – nie oszukujmy się, w przypadku najtańszych konstrukcji rzadko kiedy możemy oczekiwać kunsztu projektantów. Tym razem jest inaczej, nowa J2-ka wygląda obłędnie i przypomina mi nieco najnowsze smartfony z serii S7. Podoba mi się wykończenie poszczególnych elementów oraz oryginalne żłobienie na pleckach. To jednak nic w porównaniu ze Smart Glow, czyli nowej wizji Samsunga dotyczącej diody powiadomień.
Smart Glow – dioda 2.0
Aby wyróżnić się na dzisiejszym, niezwykle nasyconym rynku urządzeń mobilnych trzeba nie lada pomysłu. Takowym może okazać się nowa dioda powiadomień, mająca trafić do smartfonów Samsunga. Zazwyczaj tego typu ficzery lądują w pierwszej kolejności we flagowcach, ale nie tym razem. Galaxy J2 (2016) to typowy budżetowiec i odnoszę wrażenie, że Koreańczycy decydując się na taki ruch, mają zamiar delikatnie wybadać reakcję rynku, na diodę Smart Glow. Sprytne posunięcie, w razie „porażki” tudzież nikłego zainteresowania SM, producent może wycofać się bez zbytniego uszczerbku wizerunkowego.
Czym jest Smar Glow?
Jest to specjalny pierścień ulokowany na tylnym panelu smartfona. Okalająca aparat obwódka zostanie wyposażona w kilka/kilkanaście mniejszych różnokolorowych diod, które będzie można wykorzystać na wiele sposób. Producent pokłada w SM spore nadzieje, ale ja podchodzę do tego sceptycznie. Dlaczego?
Po pierwsze nie jest to żadna nowość. Podobną technologię wykorzystywało LG i przyznam, że wyglądało to świetnie, ale o sukcesie mówić raczej nie mogliśmy. Druga sprawa to umiejscowienie tegoż elementu. Kto wpadł na pomysł, aby dioda powiadomień znajdowała się na tyle? Nie wiem jak wy, ale ja i większość moich znajomych odkładamy telefony ekranem do góry, a co za tym idzie – dostrzeżenie sygnału świetlnego byłoby niemożliwe. Fatalny pomysł. Dalej jesteście zainteresowani wspomnianą diodą? Sprawdźmy więc co takiego potrafi Smart Glow.
Przede wszystkim SM będzie informować o nadchodzących połączeniach, wiadomościach oraz innych notyfikacjach. Do każdej aplikacji podporządkujemy wybrany kolor. To nie wszystko – producent przewidział zmianę barwy podczas ładowania, dzięki czemu bez potrzeby uruchamiania ekranu poznamy procent naładowania.
Samsung chwali się także tym, że dioda okaże się niezwykle pomocna podczas wykonywania zdjęć selfie. Nie, nie chodzi o „naświetlanie” naszych twarzy. Element pozwoli na dokładniejsze wykrycie naszego lica, a co ciekawe – wskaże nam, jak powinniśmy się ustawić. Nie do końca rozumiem opisany ficzer, ale wierzę, że niebawem Samsung pozwoli mi sprawdzić własnoręcznie, jak „to działa”.
Tylko w Galaxy J2?
Skądże, zaufane źródła sugerują, że Smart Glow może trafić do każdego urządzenia Samsunga, włącznie z nadchodzącym flagowcem Galaxy S8 oraz rodziną Note. Nie jestem przekonany o tym, czy tak się faktycznie stanie. W mojej ocenie wiele zależy od reakcji użytkowników na smartfon J2 (2016), który jako pierwszy otrzyma Smart Glow.
Zakładając jednak, że ten okaże się sukcesem, niebawem Smart Glow zagości na pleckach większości nowych modeli Samsunga.
Źródło: SamMobile
________________________________________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór produktów w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.