You are here
Neffos C5 – pierwsze wrażenia z użytkowania smartfona TP-Link News 

Neffos C5 – pierwsze wrażenia z użytkowania smartfona TP-Link

TP-Link znany jest głównie z produkcji urządzeń sieciowych. Nie oznacza to jednak, że firma nie ma czego szukać na rynku mobile. Przeciwnie – modelem Neffos C5 może zwojować wiele.

Neffos C5

W moje ręce wpadł właśnie tytułowy model i muszę przyznać, że już po wyjęciu go z pudelka, poczułem, że będzie ciekawie. Przesada? Skądże, zdawałem sobie sprawę z tego, że C5-tka będzie konstrukcją budżetową ze wszystkimi wadami tegoż rodzaju sprzętu. Z lekko „negatywnym” nastawieniem przystąpiłem więc do „oględzin”, po których stwierdziłem, że smartfonowi zdecydowanie bliżej do średniej półki, czego absolutnie nie sugeruje śmieszna wręcz cena.

Rynek urządzeń mobilnych jest nasycony. Mimo to ciągle obserwujemy premiery kolejnych urządzeń i co ciekawe – w większości nie dotyczą one gigantów branży, a firm nie do końca związanych z telefonami. Przykład? Neffos C5 od TP-Link. Przedsiębiorstwo kojarzyłem głównie z urządzeniami sieciowymi. Swoją drogą w moim pokoju stoi jedno z nich i chwalę sobie jego działanie.

Neffos C5 to świetna propozycja dla oszczędnych

Zgadza się – sprzęt jest naprawdę tani. W sklepach kupimy go już za kwotę poniżej 600 zł, w której ciężko znaleźć sensowny model. Nie wydamy kroci – to pewne, ale czy otrzymamy urządzenie spędzające więcej niż podstawowe wymagania?

Po kilku dniach użytkowania Nefffosa uważam, że tak. W żadnym wypadku nie czuć tutaj „taniości”. Sprzęt prezentuje się świetnie, perłowa biel w połączeniu ze srebrnymi ramkami okalającymi wyświetlacz tworzą zgrany zestaw. C5-tka może się podobać. Fajne jest również to, że producent zdecydował się na zastosowanie wymiennych akumulatorów, o module Dual Sim nie wspominając.

W testowanym modelu znalazłem więcej „wizualnych” smaczków, ale zachowam je do czasu opublikowania pełnej recenzji.

Neffos C5

Oprogramowanie – idealne zestawienie prostoty i funkcjonalności

Tekst, jak ze sloganu reklamowego – to prawda, ale ciężko inaczej opisać to, co zastajemy po uruchomieniu sprzętu. Wszystko pracuje bardzo płynnie, dodatki nie „atakują” nas z każdej strony. Interfejs zdaje się przemyślany, zaś idea czystego Androida niezachwiana. Strasznie spodobały mi się dostępne motywy i widget pozwalający w szybki sposób je przełączyć.

Oczywiście doszukałem się tutaj kilku nie do końca mi odpowiadających elementów, jednak w ogólnym rozrachunku C5-tka prezentuje się naprawdę dobrze. Martwi mnie jednak, czy to samo powiem po dłuższym użytkowaniu. Czyżbym obawiał się niedopracowania OS-u? Jeśli mam być szczery to tak właśnie jest. Moje wątpliwości spowodowane są kilkoma brakami w tłumaczeniu softu. Rozumiem typowe „chińczyki”, ale co u licha takie „babole” robią w sprzęcie szanowanej marki? Ciężko powiedzieć. Mam jednak nadzieje, że tylko na takich błędach się skończy.

Zaskakuje pozytywnie?

Mówiłem już, że użytkownie Neffosa sprawia mi przyjemność? Nie, nie jest to zabawa Galaxy S7, ale rozpatrując w kategorii średniaków – jest naprawdę dobrze. Obsługa smartfonu przychodzi mi z łatwością, interfejs nie laguje, zaś stosunkowo lekka konstrukcja świetnie leży w ręce. To naprawdę dużo, zwłaszcza że (tutaj przypominam) mówimy o sprzęcie za niecałe 600 zł.

Neffos C5

Pochwalić muszę także aparat główny, który obecnie katuje. Zdjęcia wykonane w sensownym, nieidealnym oświetleniu są szczegółowe, ostre i miłe dla oka, co jest raczej rzadkością w tej półce cenowej. Chciałbym powiedzieć to samo o zdjęciach nocnych. Cóż – nie oszukujmy się, sprzęty za mniej niż kilka tysięcy złotych rzadko kiedy „dają radę” w tej kwestii.

Pierwsze wrażenia – jak najbardziej pozytywne. Nie chce wam zdradzać więcej, zachowajmy coś na pełną recenzję testowanego produktu.

________________________________________________

Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór produktów w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.

Related posts

Leave a Comment