Mars: War Logs – jak przeżyć na Czerwonej Planecie?
Francuskie studio Spiders dla wszystkich fanów Pamięci Absolutnej przyszykowało nie lada gratkę. Mars: War Logs to propozycja dla miłośników gier cRPG. Gracze lubujący się w takich klimatach nie znajdą powodów do narzekania.
Studio Spiders kojarzone z takich produkcji jak: Gray Matter czy przygodówki o Sherlock’u Holmes’ie, przygotowało przesiąknięty klimatem Falllouta projekt action-RPG.
W Mars: War Logs przejmujemy kontrolę nad renegatem Roy’em Temperance’m, który stara się przeżyć w świecie kontrolowanym przez cztery zwalczające się wzajemnie korporacje zwane Wodnymi Kompaniami. Jakby tego było mało, po katastrofie na Marsie pojawiło się wiele mutantów, z którymi również dane nam będzie się zmierzyć.
Twórcy nie pozostawili nas jednak samym sobie i naszego protagonistę wyposażyli w szereg umiejętności, które wybieramy spośród długiej listy na początku rozgrywki. W miarę postępów w grze, zdobyte umiejętności będziemy mogli rozwijać, przydzielając zdobyte punkty doświadczenia na takie zdolności jak: walka, skradanie się, czy „technomancja”, jakkolwiek tajemniczo to brzmi.
Sporą część rozgrywki zajmą pojedynki z napotkanymi przeciwnikami toczące się w czasie rzeczywistym. Oczywiście człowiek nie samymi zdolnościami stoi i dlatego autorzy wspomogą nas bronią różnej maści. Począwszy od takich narzędzi zagłady jak oręż do walki wręcz, a dla lubujących się w potyczkach na dystans, arsenał broni palnej. Wszystko w wielu odmianach i opisane odpowiednimi parametrami. Do tego dochodzą różnego rodzaju tarcze i pancerze oraz wysypujące się z przeciwników skarby.
Bohater będzie mógł ulepszać znalezione przedmioty za pomocą nieskomplikowanego i dającego szerokie pole do popisu systemu craftingu. Jeśli zaistnieje taka potrzeba, wykorzysta chęć udzielenia nam pomocy przez napotkane podczas wędrówki postacie. O ile zdoła przeciągnąć je na swoją stronę.
Świat gry podzielony został na strefy powiązane z kolejnymi rozdziałami opowieści. Niektóre z owych stref będą przypominać obszary miejskie (np. Shadowlair-stolica dominium Aurory), po których można się swobodnie przemieszczać. Inne, bliższe, będą liniowym labiryntem najeżonym kolejnymi atrakcjami oraz zagadkami do rozwiązania. Po drodze napotkamy ogrom postaci niezależnych, nie tylko tych agresywnych ale i skłonnych do rozmów.
http://www.youtube.com/watch?v=onQCAJvSzJI
Mimo rozbudowanej i nieliniowej fabuły, przeplatanej zaskakującymi zwrotami akcji oraz naszpikowanej misjami pobocznymi, rozgrywka do długich nie należy. Można to zrzucić na karb ograniczonego budżetu produkcji. Osobiście nie uznaję jednak tego za wadę, bo wolę grę krótką acz wciągającą, niż nużącą i monotonną.
Tytuł w pierwszej kolejności trafi na komputery PC, a zaraz potem ukazać się ma na konsole PS3 i X360, jednak dostępny będzie wyłącznie w dystrybucji cyfrowej.
Spragnionych dodatkowej wiedzy odsyłam do oficjalnej strony.
