Usługa e-parkowanie niemal gotowa, zakończono testy systemu
ZDM poinformował o zakończeniu prac nad systemem e-parkowanie. Teraz pora na dialog techniczny, po którego finalizacji mieszkańcy Warszawy zaparkują auta w sposób prostszy niż dotychczas.
Znalezienie miejsca parkingowego w Warszawie nie jest sprawą prostą, szczególnie jeśli zamierzamy zatrzymać auto w ścisłym centrum miasta. Jako “rdzenny” mieszkaniec Warszawy (obecnie były) doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Niestety, z roku na rok sytuacja ta staje się coraz gorsza. Dziś odwiedzam stolicę maksymalnie kilka razy w miesiącu, ale znalezienie miejscówki w pobliżu Dworca Centralnego potrafi zając mi nawet 15–20 minut. Cóż, zdarzały się sytuację, w których polowałem na parking przez ponad pół godziny.
Tak być nie powinno, o czym doskonale wiedzą mieszkańcy Warszawy, ale cóż można począć? Szary człowiek może niewiele, dlatego z pomocą przychodzi ZDM (Zarząd Dróg Miejskich), który postanowił okiełznać parkowanie w Warszawie.
E-parkowanie — koniec testów
ZDM wpadł na pomysł stworzenia systemu monitorującego wolne miejsca parkingowe w określonych lokalizacjach. Informacje o “miejscówkach” przesyłane są do aplikacji mobilnej, dzięki której użytkownicy dróg wiedzieliby, gdzie kierować auto w celu jego zaparkowania. Jak system rozpoznawałby wspomniane miejsca? Za pomocą kamer oraz specjalnych czujników. W teorii wszystko wyglądało naprawdę świetnie…
Praktyka pokazała, że teoria nie mija się ze stanem faktycznym. Testy przeprowadzone przez ZTM i konsultowane z mieszkańcami Warszawy pozwoliły stwierdzić, iż e-parkowanie działa z 98-procentową skutecznością. Niestety, wskaźnik określa jedynie sprawdzalność rozwiązania podczas idealnego scenariusza. W sytuacji problemów z przesyłem danych lub nietypowymi (oraz typowymi dla zimy, jak śnieg) warunkami pogodowymi wspomniana skuteczność znacznie się zmniejszy. Nie mniej, należy pamiętać, że są to dopiero testy i uzyskany wynik dobrze rokuje na przyszłość.
Dialog techniczny
E-parkowanie musi przejść przez proces dialogu technicznego, podczas którego zostaną sprawdzone wszelkie kwestie techniczne w zakresie specyfikacji całego przedsięwzięcia. Dzięki zebranym informacjom możliwe stanie się sprecyzowanie wymagań, które zostaną postawione jako warunki przyszłego przetargu na realizację. Skoro mowa o realizacji…
E-parkowanie będzie kosztować miasto aż 40 milionów złotych, lecz dziś nie ma pewności co do tego, czy uda się zamknąć inwestycję w rzeczonej kwocie. Wracając do kwestii dialogu technicznego, warto wspomnieć, że wolę przystąpienia do tegoż procesu można zgłosić do 17 lipca bieżącego roku do godziny 15:00. Jak widać, chętni mają jeszcze sporo czasu.
Kiedy i czy na pewno?
Zakładając, że e-parkowanie nie spotka się z poważniejszymi planami, wdrożenie systemu może zakończyć się już w przyszłym, lub najpóźniej w 2019 roku. Na chwilę obecną nie ma podstaw do obaw o porzucenie projektu e-parkowanie, ale jak wielokrotnie już przekonywaliśmy się, władze miast mogę ot tak rezygnować z naprawdę interesujących inicjatyw. Wątpię jednak, że stanie się tak w przypadku opisywanej inwestycji, która ma objąć zasięgiem całą Strefę Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. Mam nadzieję, że jeśli e-parkowanie “wypali”, inne miasta wezmą przykład z Warszawy. Wiadomo przecież, że stolica nie jest jedynym miejscem, w którym brak miejsc postojowych stanowi naprawdę poważny problem dla mieszkańców.
Źródła: Twitter, ZDM