Smarfon YouTube Edition od Google? Gigant rozsyła ankiety
Co powiecie na Pixel YouTube Edition? Czy wizja smartfona dedykowanego fanom serwisu streamingowego YT mógłby okazać się dobrem pożądanym przez miliony userów Androida? Google postanowił zbadać rzeczony temat przy pomocy ankiety. Od jej wyniku zależy, czy wspomniany sprzęt rzeczywiście powstanie.
Smartfony, tak zwane edycje specjalne potrafią zainteresować rzeszę klientów, jednak dla wielu pozostają jedynie ciekawostką. Wypromowanie tego typu produktu nie jest zadaniem prostym, o czym przekonał się CEO Facebooka Mark Zuckerberg oraz włodarze firmy Amazon. Możliwe, że z YouTube Edition, czyli urządzeniem od Google będzie nieco inaczej. Skąd przypuszczenia? Myślę, że wiele zmienia tutaj rozesłana przez giganta z Mountain View ankieta, która pozwoli ocenić producentowi potencjalne zainteresowanie sprzętem oraz dostosować jego możliwości do wymagań rynkowych.
YouTube Edition — ankieta
Ankieta to dopiero początek drogi. Możliwe, że na badaniach potrzeb konsumentów sprawa zwyczajnie się zakończy. Wiele zależy od zainteresowania smartfonem skierowanym do YouTube’owych freaków. Warto mieć to na uwadze. Rzeczona ankieta to dokument, który Google rozesłało do wybranych użytkowników smartfonów z Androidem. Znajdziemy tam kilka cennych informacji pozwalających na zobrazowanie tego, nad czym aktualnie pracuje lub będzie pracować gigant z Mountain View.
Smartfon YouTube Edition, a w zasadzie próba jego stworzenia jest odpowiedzią na zmiany rynkowe i wzmożone zainteresowanie serwisem z materiałami wideo YT. Ze wspomnianej witryny i aplikacji klienckich korzysta ogromna liczba userów, z których część mogłaby być zainteresowania zakupem urządzenia będącego “bliżej” YouTube’a. Firma badając potrzeby sprawdza jednocześnie, na ile opłacalna mogłaby być produkcja nowego smartfona.
YouTube Edition — co wiemy?
Pierwszą i dość zaskakującą sprawą jest to, że Google w swojej ankiecie umieściło render. Jest to grafika podłej jakości, ale pamiętajmy — nie przedstawia ona finalnego produktu, a jedynie proponowany design przedniego panelu. Nie powiem, stylistyka przypadnie do gustu wielu osobom, ale w mojej ocenie brak odejścia od wyznaczonych na 2017 rok standardów, może wiać nudą. Wygląd może naturalnie ulec zmianie i byłbym zdziwiony, gdyby Google poprzestało na pierwszej wersji stylistycznej urządzenia.
Znamy również szczątkową specyfikację techniczną smartfona YouTube Edition i choć są to dane nieoficjalne, warto się z nimi zapoznać. Urządzenie zostanie wyposażone w 6,01-calowy ekran o rozdzielczości 2160 x 1080 pikseli, który będzie cechował się proporcjami 18:9 lub łatwiej — 2:1. Za wydajność odpowie potężny procesor taktowany zegarem 2,2 GHz, 4 GB pamięci operacyjnej RAM oraz 32 lub 64 GB pamięci na dane użytkownika. Bateria o pojemności 3700 wydaje się nieco za skromna, jak na zastosowania związane z wideo, lecz optymalizacja oprogramowania może zrobić tutaj swoje. Zdjęcia wykonamy aparatem głównym o rozdzielczości 12 Mpix lub przednią kamerką do selfie o rozdzielczości 8 Mpix. Należy również wspomnieć o tym, że sprzęt otrzyma głośniki stereo, których brak byłby zwyczajnym nietaktem.
Cena sprzętu wahałaby się między kwotą 360 a 400 dolarów. To sporo, jak za sprzęt, który prawdopobnie będzie bazować na konstrukcji jednego z urządzeń obecnych na rynku. Dajcie znać w komentarzach, czy bylibyście zainteresowani kupnem smartfona YouTube Edition i do jakich zadań chcielibyście go wykorzystywać.
Źródło: Android Authority