Meizu M6T oficjalnie zaprezentowane
Wygląda na to, że Xiaomi Redmi 5 rośnie konkurencja. Dziś zaprezentowano Meizu M6T, czyli budżetowego smartfona, który wprawdzie rynku nie zrewolucjonizuje, ale prezentuje się naprawdę interesująco. Czym się charakteryzuje? Sprawdźmy.
O tym, że nowe Meizu pojawi się na rynku, mówiono już od tygodni. Sam fakt, że zdecydowano się na jego pokazanie zaledwie dwa dni przed rocznicowym eventem Xiaomi, daje do myślenia. Choć to, co szykuje dla swoich fanów Xiaomi, będzie dużym wydarzeniem (mamy zobaczyć m.in. Xiaomi Mi 8 i opaskę Mi Band 3), to na Meizu także warto zwrócić uwagę. Szczególnie wtedy, kiedy szukamy telefonu budżetowego, ale z niezłą specyfikacją.
Meizu M6T
Meizu M6T dołącza do serii smartfonów, których cena wręcz zachęca do ich zakupu. Mówimy tutaj o kwotach, które nie powinny zamknąć się w cenie do 600 złotych. Oczywiście w przeliczeniu z chińskich juanów, bo do tej wartości należy jeszcze doliczyć koszty transportu oraz cła. Nie wiadomo wprawdzie, czy telefon trafi poza swój macierzysty rynek, ale byłoby to wtedy interesująca alternatywa dla tych, którzy nie chcą np. Xiaomi. Ceny Redmi 5 są na podobnym poziomie, ale producent planuje już wersję z numerem 6, więc poprzednia generacja może jeszcze niedługo stanieć.
Specyfikacja Meizu M6T nie powala na kolana, ale jest więcej niż przyzwoita. Procesorem zarządzającym został ośmiordzeniowy MediaTek MT6750, który taktowany jest 1,5GHz. Dostępne będą aż trzy warianty, które różniły się będą miedzy sobą wartościami RAM oraz ilością miejsca na dane. Pojawią się więc zestawy 3/32, 4/32 oraz 4/64GB (rozszerzenie przez microSD do 128GB). Ciekawe jest to, że sam wygląd urządzenia nie wskazuje na to, że mamy do czynienia z typowym budżetowcem. Plecki zostały wykonane z poliwęglanu i wygląda na zdjęciach przepięknie. Dostępne będą trzy warianty kolorystyczne – czerń, czerwień oraz Champagne Gold.
Co więcej oferuje Meizu M6T?
Sam wygląd urządzenia nie jest w żaden sposób rewolucyjny, ale nie ma powodów do wstydu. Podwójny obiektyw został umieszczony centralnie na pleckach urządzenia. Niestety jest on tuż nad czytnikiem linii papilarnych i choć dzieli go od szkła kilka milimetrów, istnieje szansa, że często trzeba będzie to szkło przecierać. Ważne jest to, że użytkownicy dostaną właśnie te dwa obiektywy, które mają rozdzielczość odpowiednio 13 Mpix i 2 Mpix oraz mają dobrze się sprawdzać w przypadku robienia portretów w formacie bokeh. Aparat do selfie to 8 Mpix z przesłoną F2.0 oraz specjalnym algorytmem do upiększania.
Akumulator ma pojemność 3300 mAh, co robi duże wrażenie. Nie zapomniano także o Super mBack , czyli „przyciskowi”, który ułatwia nawigację po funkcjach telefonu. Nie jest to oczywiście fizyczny przycisk, a jedynie jedna z funkcji, którą może definiować samodzielnie, ale to dobrze, ze Meizu wprowadza swoje nowości. Czy Meizu ma szansę na to, żeby „pobić” Xiaomi? Raczej nie, bo za Xiaomi stoi armia fanów, którą chiński producent dopiero musi zdobyć, ale jest na dobrej drodze.
Po najnowsze smartfony zapraszamy do naszego sklepu internetowego.
Źródło: GizmoChina