Niespodzianka od Google, czyli Pixel 3 XL w pudełku
Zanim zobaczymy, jak naprawdę prezentował się będzie nowy smartfon od Google, przekonamy się najprawdopodobniej w październiku. W końcu to ulubiony miesiąc na premiery sprzętów od giganta. Oddalona data premiery nie przeszkadza temu, by pojawiały się przecieki. Jedną z nich jest niespodzianka od Google, która może znaleźć się w pudełku od Pixel 3 XL.
Jeden z rosyjskich blogerów wrzucił do sieci film z odpakowywania czegoś, co faktycznie może być nowym smartfonem od Google. O tym, jak do tego dotarł, nie ma jednak ani słowa, co każe poddać pod wątpliwość, czy materiał jest w ogóle prawdziwy. Niemniej sam wygląda telefonu pokrywa się z tym, co wcześniej już widzieliśmy. To jednak nie musi nic oznaczać, bo równie dobrze możemy patrzeć na podróbkę. Wprawdzie trudno zgadywać nawet, po co ktokolwiek miałby się tak trudzić, ale w sieci nie wolno wszystkiego brać za pewnik. Co więc pokazał rzeczony bloger?
Niespodzianka od Google
Samo spojrzenie na telefon, czyli model Pixel 3 XL, było bardzo krótkie. Człowiek zdecydował się na pokazanie tego, co znajduje się w pudełku od urządzenia. Można zadać sobie pytanie, czy jest w tym w ogóle jakiś sens, ale wbrew pozorom, jest. I to całkiem sporo. Nie znamy jeszcze ceny smartfona, ale możemy założyć, że nie będzie ona należała do najmniejszych. Nawet dziś, Pixel 2 XL potrafi kosztować grubo ponad 3 tysiące złotych, więc nie spodziewalibyśmy się niższej wartości. Podejrzewamy, że cena może przekroczyć nawet 4 tysiące.
Przy takich kosztach, miło dostać cokolwiek od producenta co sprawi, że klient poczuje się dopieszczony. W przypadku zeszłorocznej premiery dość dziwne było to, że Google nie dodawało do zestawu czegoś tak podstawowego, jak słuchawki. Jeżeli opublikowane materiały okażą się prawdziwe, to niespodzianka od Google może nie będzie duża, ale za to interesująca. Tak, w zestawie znajdą się Pixel Bud. W przeszłości, znalezienie sensownych słuchawek na USB typu C, graniczyło z cudem, ale teraz nie będzie już z tym problemu.
Co wiadomo o Pixel 3 XL
Sam materiał pokazuje także to, co znajdzie się pod maską urządzenia. Nie ma chyba wątpliwości, że sprzęt działał będzie od razu na Android 9 Pie, które dosłownie przed kilkoma dniami zyskało swoją pełnoprawną nazwę. Jeżeli chodzi o procesor zarządzający urządzeniem, może być to ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 845, a jedna z wersji smartfona ma mieć 3 GB RAM oraz 64 GB miejsca na dane. Pracę procesora będzie wspomagała grafika Adreno 630.
Nie da się nie zauważyć wcięcia ekranowego, które na zdjęciu zdaje się być znacznie większe, niż u innych producentów. Jeżeli notch w wykonaniu Google faktycznie ma tak wyglądać, to fani raczej nie będą usatysfakcjonowani. Plecki urządzenia wyglądają na szklane, więc ładowanie bezprzewodowe powinno być dostępne, choć to jeszcze nic pewnego. Widać także pojedynczy aparat umieszony w standardowym dla Pixel miejscu oraz czytnik linii papilarnych. Nim nastąpi oficjalna prezentacja Google Pixel 3 oraz Pixel 3 XL, minie jeszcze trochę czasu i jesteśmy przekonani, że niespodzianka od Google w postaci słuchawek, nie będzie jedyną. Choć reszta wydaje się, że będzie po prostu zaszytymi w sofcie nowymi możliwościami. Niestety, ale jeżeli wygląd Pixel 3 XL się potwierdzi, to będzie on zwyczajnie… nudny.
Smartfony oraz laptopy znajdziecie w naszym sklepie internetowym.
Źródło: AndroidPolice / The Verge /