Apple prezentuje Powerbeats Pro z chipem H1
Doniesienia o planowanej premierze nowych słuchawek z serii Beats stanowiących wariację na temat AirPodsów, mówiło się od dawna. Teraz przyszła pora na konkrety. Sadownicy zaprezentowali właśnie model Powerbeats Pro. Sprawdźmy, co oferuje.
Choć urządzenie zostało zaprezentowane i ruszyła kampania promocyjna, sprzedaż sprzętu rozpocznie się dopiero w maju. Za Powerbeats Pro będzie trzeba zapłacić aż 1129 złotych, co jest kwotą niemałą. Nie jestem przekonany czy chip H1, długi czas pracy bez ładowania, lekkość oraz wodoodporność powinna być aż tak wysoko wyceniana.
Powerbeats Pro oficjalnie
Powiedzmy sobie jasno — nowe słuchawki sygnowane marką Beats wyglądają fenomenalnie. Naprawdę ciężko odmówić im uroku. Ba, zaryzykuję i powiem, że w kwestii stylistyki, zjadają AirPodsy na śniadanie. Co prawda stanowią jedynie odświeżenie Powerbeats 3, jednak czuję, że okażą się niemałym sukcesem rynkowym. Przejdźmy do możliwości oferowanych przez słuchawki oraz do zawartości zestawu.
Urządzenie będzie dostępne w czterech wersjach kolorystycznych — czarnej, leśnej zieleni, kości słoniowej oraz granatowej. Jeśli wierzyć zapewnieniom producenta, powinny wystarczyć na 9-godzin odtwarzania, a jeśli liczyć etui ładujące słuchawki, będzie to wynik 24-godzin.
Sprzęt jest często wybierany przez osoby aktywne fizycznie, dlatego też projektanci pomyśleli o jego wzmocnieniu względem odporności na pot i ciężkie warunki treningowe. Nie można zapominać o dobrej jakości mocnym brzmieniu i skutecznego wytłumieniu dźwięków otoczenia.
Na zestaw sprzedażowy składają się — słuchawki Powerbeats Pro, etui z opcją ładowania, wkładki douszne, przewód ładowania, papierologia. Dodam tylko, że równie interesujące modele znajdziecie na Vipelektrogadzet.