Drugi sezon The Rain z datą premiery. Jest i zwiastun
Netflix zrobił nam dziś sporą niespodziankę i pokazał pierwszy zwiastun swojego nowego dzieła. Drugi sezon The Rain zadebiutuje na platformie za miesiąc, ale to nie oznacza, że warto ten czas spędzić tylko na czekaniu. Koniecznie trzeba nadrobić pierwszą odsłonę, ponieważ można się będzie pogubić w zawiłości akcji. Przynajmniej my niewiele już pamiętamy z pierwszego sezonu, ale czy warto czekać na kolejny?
Tworząc serial, który w dużej mierze opiera się na koncepcie przetrwania apokalipsy, trzeba zachować pewną konsekwencję. Oglądając pierwszy sezon The Rain, a obejrzeliśmy go w całości, nie jeden raz mieliśmy ochotę wyłączyć produkcję i poszukać czegoś… sensowniejszego. Niestety, ale dość sporo nieścisłości wkradło się do scenariusza, a przez to przyjemność z oglądania była zdecydowanie mniejsza. Bo przecież apokalipsa to apokalipsa, po co się przejmować?
Drugi sezon The Rain
Nie czekaliśmy na drugi sezon The Rain. O wiele bardziej interesuje nas kolejna odsłona Dark, która także wyszła spod ręki Netflix. Tam mieliśmy zachowaną spójność i zachowania bohaterów nie raziły w oczy tak bardzo, jak w przypadku opisywanego serialu. Może nie podobało nam się to, jak skończył się Dark, ale to już sprawa gustu. Tymczasem The Rain było takim przyjemnym „średniaczkiem” do oglądania, jeżeli nie chciało się zbyt dużo myśleć o tym, co pojawia się na ekranie. W końcu i takie produkcje czasem są potrzebne. Szczególnie, że potencjał w historii był spory, ale ewidentnie został zmarnowany przez dziury scenariuszowe.
Duńczycy tworząc The Rain mieli ciekawy koncept. Otóż deszcz zabija. Trudno nam sobie wyobrazić sytuację, gdzie nagle jesteśmy odseparowani od jakiegokolwiek źródła wody. Tymczasem to jest właśnie punkt wyjściowy serialu, choć tu pojawiła się pierwsze niekonsekwencja. Sam deszcz i owszem zabijał, ale zdawał się robić to wyjątkowo… wybiórczo. Czasem wystarczyło wystawić się na jego działanie, czasem wpaść do małej rzeczki, a czasem po prostu to nie działało. Bo czy nie powinno być tak, że deszcz wywołuje skażenie wszędzie i na wszystkim, czego dotknie? Gleba, przedmioty, ubrania i tak dalej i tak dalej. W serialu próbowano wytłumaczyć tą wybiórczość, ale dopiero pod koniec. Nie wiemy, ile osób do tego końca dotrwało, bo już pierwsze sceny pokazywały, że będziemy mieli do czynienia z czymś mało ambitnym.
Produkcje oryginalne
Netflix nie ma wielkiego szczęścia do produkcji, które sam współtworzy. Niewiele z nich zyskuje ogromną popularność, a to ze względu właśnie na problemy scenariuszowe. The Rain jest tego dobrym przykładem, bo zamiast dopieszczonej historii, widzowie dostali mało ambitne kino dla nastolatków. Drugi sezon The Rain zdaje się iść w jeszcze bardziej absurdalną stronę, niż miało to miejsce w końcówce pierwszego. Zwiastun pokazuje za to, że będzie się tam działo naprawdę dużo. Pytanie tylko, czy znajdą się jeszcze jacyś chętni na oglądanie?
Produkcje oryginalne powinny przyciągać widzów do konkretnej platformy. Tak robi HBO, bo tam jesteśmy przyzwyczajeni do jakości. Tymczasem Netflix rzadko kiedy potrafi dać od siebie coś, co naprawdę warto obejrzeć. A już w szczególności, kiedy chodzi o filmy pełnometrażowe. Nie zmienia to jednak tego, że dalej oglądają to wszystko miliony osób. A jeżeli ktoś ogląda, to po co się starać?
Telewizory, które pozwolą wam oglądać cokolwiek zechcecie w doskonałej jakości, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Netflix / YouTube / Opracowanie własne