Witajcie w Dolinie Lodowego Wichru
Doskonała wiadomość dla fanów klasycznych cRPG, które swojego czasu królowały na blaszakach. Po odświeżonych wersjach obu części „Baldurs Gate”, przyszła pora by na urządzeniach mobilnych pojawiła się kolejna pozycja, którą śmiało można było zaliczyć do jednej z najciekawszych. Mowa oczywiście o „Icewind Dale: Enhanced Edition”.
Podobnie jak w przypadku „Wrót Baldura”, za produkcję odpowiedzialne było studio Beamdog. Aplikacja pojawiła się w pod koniec października w sklepie Google Play oraz na Steam. Co ciekawe, studio nie ogłosiło jeszcze, kiedy pojawi się w AppStore. Za to Beamdog tym razem nie przeszarżował z ceną, jak miało to miejsce w przypadku poprzedniego portu na urządzenia mobilne. Za „Icewind Dale” zapłacimy więc niecałe trzydzieści złotych (7 Euro), czyli praktycznie tyle samo co obecnie za pierwszą część „Baldurs Gate”. Warto zauważyć, że Beamdog dość wybiórczo podchodzi do różnych platform, na które dostarcza swoje produkty. „Icewind Dale” nie ma w AppStore (póki co), „Baldurs Gate II” brakuje na Androida (na iTunes za prawie 14$), ale pierwsza część dostępna jest już wszędzie.
http://www.youtube.com/watch?v=w17vHsQz5oM
Co nowego czeka nas w „Icewind Dale: Enhanced Edition”, że warto wydać pieniądze na grę mającą prawie piętnaście lat? Po pierwsze i dla wielu najważniejsze, możliwość ponownego zagrania w jedną z najciekawszych i najbardziej rozbudowanych gier jakie powstały na przełomie wieków. Dla wielbicieli gatunku oraz tych przywiązanych do smartfonów, pozycja obowiązkowa. W produkcji znalazły się również dwa dodatki, „Heart of Winter” oraz „Trials of the Luremaster”, sześć rozszerzonych w porównaniu z oryginałem questów oraz 122 nowe zaklęcia (przeniesione z „Baldurs Gate II: Enhanced Edition”). Nowe ekwipunki, w pełni grywalna rasa półorków czy międzyplatformowy multiplayer. Trzeba przyznać, że nowości dodano całkiem sporo, a na dodatek całość jest spolszczona.
A jakiego sprzętu potrzeba by uruchomić produkcję? Zarówno iOS, jak i Android potrzebują minimum 2 GB wolnej przestrzeni, a systemy odpowiednio 5.1 oraz 4.0 lub nowsze. Na blaszaku „Icewind Dale” będzie wymagało przynajmniej 2 GB miejsca na dysku, karty graficznej obsługującej Direct X 9 oraz procesora min. Intel Core 2 Duo. Na MAC’u wymagania są niemal tożsame z tymi na PC. Jak więc widać, nie potrzeba dużo by powrócić do Doliny Lodowego Wichru. Warto? Dla osób, które miały styczność z tytułem będzie to cudowna, sentymentalna podróż wzbogacona o nowe rzeczy. Nowych graczy prawdopodobnie nie przyciągnie, mnogość dostępnych na rynku tytułów zostawi „Icewind Dale” daleko w tyle.
Źródło: Icewinddale
