Never Alone – premiera. Przebije sukces Limbo?
Never Alone – produkcja studia Upper One Games już dziś ma swoją światową premierę. Gra na naszym rynku zadebiutuje jutro. Tytuł dostępny jest na PC, PlayStation 4 i Xbox One.
Jest to debiutancki projekt studia Upper One Games, mieszczącego się na Alasce. W związku z tym, gracz przemierza właśnie ów malowniczy, śnieżny, mroźny świat, pełen inspirującego folkloru. Gra należy do gatunku logicznej platformówki.
W Never Alone wcielamy się w postać małej dziewczynki imieniem Nana, pochodzącej z plemienia Inapiaq. Wyrusza ona w podróż, w celu powstrzymania panującej śnieżycy, która opanowała całą krainę, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie mieszkańcom. Nieodłącznym towarzyszem naszej rozgrywki jest postać białego lisa.
Cała zabawa polega na skakaniu po platformach oraz eksplorowaniu kolejnych etapów, pełnych zagadek logicznych i pułapek. Obie postacie posiadają zestaw unikalnych umiejętności, w związku z czym pchnięcie rozgrywki do przodu wymaga interakcji między nimi. Oczywiście możliwe jest przełączanie się miedzy postaciami, a także wcielenie drugiego gracza w specjalnie przygotowanym trybie gry.
Na pierwszy rzut oka widać ogromne podobieństwo Never Alone do gry z 2011, projektu duńskiego studia Playded pt. Limbo . Chodź rozgrywka opiera się na tych samych zasadach, świat w Never Alone rzuca zupełnie inne światło na klimat gry . Nie mamy tutaj do czynienia z ciemnym i ponurym światem, momentami nostalgicznym, ale trzymającym w napięciu – jak w Limbo. Wręcz odwrotnie, przedstawiona kraina jest śnieżna, skuta grubym lodem, niczym ta, znana z Epoki Lodowcowej. Oprawa wizualna tworzy piękny, zimny, alpejski klimat, który wraz z fabułą na pewno sprosta wszystkim oczekiwaniom.
Czy Never Alone przebije sukces komercyjny Limbo? Wszystko wskazuje na to, że tak. Czy będzie to zasługa odmiennej warstwy audiowizualnej, czy może czegoś jeszcze? Zastanawiając się nad tymi i innymi kwestiami, planuję zakup swojej kopii gry.
