Dokumenty Google z licznikiem słów . Lepiej późno, niż wcale
Jedną z najważniejszych aplikacji wchodzących w skład pakietu biurowego giganta z Mountain View są Dokumenty Google. To nic innego jak edytor tekstu, będący odpowiednikiem Microsoft Word. Niestety, program boryka się z brakami. Jeden z nich został właśnie załatany.
Wielu z was pomyśli, że licznik słów to drobnostka, o której nie warto wspominać. Natomiast, jeśli należycie do osób, które Dokumenty Google traktują jako narzędzie pracy, zrozumiecie bez trudu, że ten malutki ficzer znacząco usprawni proces tworzenia przez was tekstu.
Dokumenty Google z automatycznym wyświetlaniem liczby słów
Spora część moich kolegów po fachu rozliczana jest na podstawie tak zwanej wierszówki, czyli liczby znaków lub wyrazów. Dla mnie informacja o aktualnej „długości” tekstu jest w zasadzie jedynie wskazówką, która może pomóc w „dbaniu o pozycjonowanie”. Niemniej, nie da się ukryć, że licznik słów jest jednym z ważniejszych elementów edytora tekstu. Sęk w tym, że element ten nie zawsze prezentowany jest w sposób czytelny i klarowny.
Weźmy takie Dokumenty Google. Aby dowiedzieć się o liczbie aktualnie wpisanych w dokument słów, musimy udać się do Paska zadań>Narzędzi>Listy słów. Naturalnie można obejść „przeklikiwanie” się przez opcje prostym skrótem klawiszowym, jednak jest to tylko półśrodek. Autorzy tekstów chcieliby mieć stały pogląd wspomnianego licznika i takie też prośby zgłaszano do GSuite. Google nie pozostało bierne na prośby użytkowników pakietu.
Dokumenty Google wzbogacają się o licznik słów. Niestety, na początku trafi on jedynie do użytkowników pakietu GSuite i co gorsze — nie ma pewności, kiedy ficzer pojawi się u pozostałych userów. Tak czy inaczej, zmiana jest bez wątpienia dobrą zmianą i należy pogratulować Google’owi decyzji. Dokumenty Google zaczynają gonić Worda… sprzed kilkunastu lat. Ze wspomnianych aplikacji skorzystacie na urządzeniach dostępnych na Vipelektrogadzet.
Źródło: Google