Sony tnie koszty – znikną niektóre aplikacje dla Sony Xperia
Czasy nie są łaskawe dla producentów smartfonów, bo choć w świat wędruje ich coraz więcej, to coraz trudniej sprawić, żeby klienci sięgali po konkretne modele. Sony jest tego doskonałym przykładem, co dobitnie pokazał ostatni kwartał fiskalny. Teraz Sony tnie koszty dalej, bo właśnie ogłoszono, że niektóre aplikacje przestaną być dłużej wspierane przez firmę, a to zdaje się być dopiero początek wielkiego oszczędzania u Japończyków.
Jeżeli ktoś zapadłby w śpiączkę kilka lat temu i obudził się dopiero teraz, byłby bardzo zdziwiony widząc miejsce, gdzie znalazł się dział mobilny Sony. Sprzedaż ich smartfonów regularnie spada, a sama firma co chwila zmienia założenia odnośnie tego, ile ma zamiar wysłać jeszcze urządzeń na rynki. Teraz dochodzą do tego kolejne rzeczy, które pokazują, że firma szuka oszczędności lub przygotowuje się powoli do zupełnego zamknięcia swojego działu mobilnego.
Sony tnie koszty
Ostatnio pisaliśmy dla was o tym, jak wypadł ostatni kwartał dla działu mobilnego Sony i mówienie, że poszło im dobrze, byłoby kłamstwem. 600 tysięcy wysłanych w świat smartfonów to kropla w morzu, a do tego dochodzi jeszcze to, że 2018 rok przyniósł około 6.5 miliona sztuk. To prawie o połowę mniej, niż w roku 2017. Widać więc, że z każdym kolejnym rokiem, Sony ma po prostu gorszą sytuację, a nawet flagowe modele nie są w stanie tutaj niczego zmienić. Klienci nie pokochali Sony Xperia 1 i jego ekranu w proporcjach 21:9. Zapewne zaważyła też tutaj cena, bo urządzenie do najtańszych nie należy, a jego promocja nie była na tyle duża, żeby o sprzęcie usłyszało duże grono osób.
Firma musi coś z tym fantem zrobić, jeżeli dalej chce liczyć się na rynku smartfonów. Podjęła już pierwsze kroki, które są według nas dobre. Sony tnie koszty w sposób najmniej inwazyjny dla klientów, a przynajmniej tak może się wydawać. Trudno nam oceniać, ile osób korzystało z dedykowanej aplikacji Sony do wysyłania i odbierania wiadomości e-mail, ale już niedługo użytkownicy telefonów Xperia nie będą mieli takiej możliwości w ogóle. Sony tnie koszty i wyłączy w ciągu najbliższych miesięcy aplikację Sony Email dla urządzeń od Xperia 5 wzwyż, a i sam program nie będzie dłużej dostępny w sklepie Google Play.
Co dalej z Sony?
To nie jedyna zmiana, która dotknie użytkowników smartfonów Xperia. W drugiej połowie grudnia tego roku dostaną oni ostatni newsletter odnośnie aktualizacji systemowej. Firma nie zamierza już informować o tym procesie, choć dalej będzie on przeprowadzany, ale widocznie obsługa tego systemu też generowała koszty, na które firma nie może sobie teraz pozwolić. Z końcem marca przyszłego roku, zostanie także wyłączone wsparcie dla funkcji Backup zdjęć, za którą odpowiedzialny był Amazon.
Co sprawiło, że firma znalazła się w takim miejscu? Sony popełniło w ciągu ostatnich lat kilka znaczących błędów. Jednym z nich było nie skupienie się na rynkach rozwijających się, czyli Indiach i Chinach, gdzie bardzo dobrze sprzedają się smartfony z niższej oraz ze średniej półki cenowej. Sony praktycznie w ogóle „odpuściło” ten temat i skupiło się na urządzeniach droższych. Te niestety były za drogie i choć cenowo dorównywały konkurencji, bo brak znaczących innowacji sprawił, że użytkownicy wybierali inne firmy. Brak szeroko zakrojonych akcji marketingowych także przyczynił się do tego, że o Sony zwyczajnie… zapomniano. I jeżeli nic się nie zmieni, to za kilka lat, już nikt o nich pamiętał nie będzie i nowe smartfony po prostu nie będą się pojawiać.
Smartfony oraz laptopy, które idealnie nadają się do pracy, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: TechRadar / GSM Arena / XperiaBlog / Sony / Opracowanie własne
Ta firma po prostu nie chce się utrzymać na rynku. Pozbyła się głównego atutu i wyróżnika – serii Compact.
Ogólnie szkoda patrzeć na to, co dzieje się z działem mobilnym Sony :/