Realme 5s oficjalnie – jego cena jest fenomenalna

Wydaje nam się, że jeszcze chwila, a Xiaomi straci swoją pozycję lidera, a przynajmniej jeżeli chodzi o urządzenia w naprawdę niskich cenach, ale jednocześnie z dobrą specyfikacją. Udowadnia to nowe Realme 5s, które zostało właśnie oficjalnie zaprezentowane. Dodatkowo, firma nieśmiało przymierza się do podboju rynków europejskich, a to może oznaczać wojnę cenową. Taką, na której zyskają głównie klienci.

Ostatnio pisaliśmy dla was o tym, że polska cena Xiaomi Redmi Note 10 Pro, jest według nas trochę za wysoka. Jasne, mówimy tutaj o sprzęcie z wyższej półki, niż ten opisywany w artykule, ale chodzi o ogólną tendencję zwyżkową cen smartfonów. Xiaomi samo zapowiedziało, że ich sprzęty będą się robiły droższe, a to doskonała okazja dla Realme na to, żeby mocniej zaznaczyć swoją obecność na europejskich rynkach. Czy im się to uda?

Realme 5s oficjalnie

Największą zaletą zaprezentowanego dziś Realme 5s, będzie jego cena, co oczywiście nie oznacza, że klienci którzy zdecydują się na jego zakup, dostaną sprzęt nienadający się do pracy. Owszem, może i ogólna specyfikacja smartfona nie rzuca na kolana, ale przecież nie można mieć wszystkiego. W przypadku tego modelu, dostanie się jednak całkiem sporo, a to już dość jasny znak dla Xiaomi, że ma się czego obawiać, a przynajmniej jeżeli chodzi o segment telefonów budżetowych. Warto też zaznaczyć, że flagowy model od producenta, czyli Realme X2 Pro, można kupić już z wysyłką do Europy, a to może oznaczać, że niedługo więcej smartfonów od Realme pojawi się w naszym kraju.

Wygląd urządzenia nie jest specjalnie nowatorski, ale też nie o to chodzi. Nowe Realme ma dość klasyczny design, czyli sporych rozmiarów wyświetlacz, który na samej górze ma wcięcie w kształcie „kropli wody”. Do tego dochodzi jeszcze pionowy moduł aparatów na pleckach urządzenia oraz czytnik linii papilarnych umieszczony centralnie. Same plecki wyglądają już jednak ciekawie, bo firma umieściła na nich specjalny niesymetryczny wzór.

Specyfikacja Realme 5s

Wyświetlacz urządzenia ma przekątną 6.51 cala i oferuje rozdzielczość na poziomie HD+, czyli mimo wszystko dość kiepską przy tych wymiarach. To jednak może przełożyć się na dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu, który w przypadku Realme 5s i tak powinien być bardzo długi, bo akumulator w smartfonie ma pojemność 5000 mAh. Procesorem zarządzającym został tutaj Qualcomm Snapdragon 655, a jego pracę będzie wspierało 4 GB RAM. Na dane przeznaczono 64 lub 128 GB w zależności od wybranej przez klienta wersji.

Kamera do selfie oraz wideo rozmów ma matryce 13 Mpix, co w zupełności powinno wystarczyć do podstawowych zadań. O wiele lepiej prezentuje się główny zestaw aparatów, bo tam znalazło się miejsce na matryce 48 Mpix od Samsunga. Do tego dochodzi jeszcze teleobiektyw z 8 Mpix oraz dwa razy po 2 Mpix do głębi oraz zdjęć makro. Warto jeszcze dodać, że główne „oczko” doczekało się elektrycznej stabilizacji obrazu, co w tego typu sprzętach jest rzadkością. Minusem może być to, że sprzęt wyposażony jest port microUSB, a nie USB typu C, ale nie można mieć wszystkiego. Smartfon trafi na rynek do Indii i będzie tam sprzedawany po bardzo atrakcyjnej cenie. Wariant z dyskiem 64 GB został bowiem wyceniony na 9999 rupii, co daje mniej więcej 540 zł netto. Wersja z większym dyskiem (128 GB) to już koszt 10999 rupii, a więc niecałe 600 złotych. Oczywiście ceny na rynek europejski byłby trochę wyższe, ale to dalej bardzo dobrze wyceniony smartfon. Cóż, Xiaomi ma się czego obawiać.