Kamera dla nowoczesnego Indiany Jonesa
Panasonic w czerwcu wprowadzi do sprzedaży swoje nowe małe cacko przeznaczone dla miłośników sportu i ekstremalnych wyczynów – kamerę HX-A1. Mocną stroną nowej zabawki ma być solidny tryb filmowania w ciemnościach.
Zwykły sprzęt często zawodzi w trudnych warunkach pogodowych, nie jest zbyt odporny na zalanie, upadki i tym podobne rzeczy – słowem najczęściej nie nadaje się na górską wspinaczkę itp. Jak pisze producent, HX-A1 ma właśnie wyjść naprzeciw tego typu potrzebom. Które z tych zapowiedzi i zapewnień okażą się prawdziwe, przekonamy się za ok. 1,5 miesiąca. Same przedstawione dane wyglądają obiecująco. Kamera ma być wodoszczelna (do ok. 1,5 m.), odporna na zimno (do -10°C) i pyłoszczelna (IP6X ).
Co dość istotne sprzęt ma sobie dobrze radzić z szybko poruszającymi się obiektami, przekazując obraz w rozdzielczości 1280×720 pikseli w tempie 60 kl./s (tj. dwukrotnie szybciej niż w standardzie); możliwości te będą jeszcze dwukrotnie większe przy zmniejszonej rozdzielczości (120 kl./s). Tryb nocny ma posiadać reflektor podczerwieni i bezproblemowo rejestrować obraz w zupełnie zaciemnionych miejscach, takich jak jaskinie. Konstrukcja kamery jest dość lekka – 45 g i jest ona zaprojektowana z myślą łatwego przymocowania jej z boku głowy.
Fajną rzeczą będzie możliwość sparowania jej z niektórymi innymi sprzętami Panasonica (głównie tymi wyprodukowanymi już w 2015 r.) – będzie można np. nagrywać ten sam obraz z dwóch kamer, korzystając z połączenia Wi-Fi nowego modelu. Pośród opcjonalnych akcesoriów, które dodatkowo będzie można zamontować, firma z Kraju Kwitnącej Wiśni wymienia: uchwyt bliźniaczy, uchwyt do paska, uchwyt nagłowny, uchwyt z klipsem, uchwyt z przyssawką, uchwyt do kamery na kierownicę, osłonę przeciwpowietrzną, przenośny zasilacz i pasek wielofunkcyjny.
Źródło: Panasonic.