Taylor Swift obraża się na Apple Music, Apple odpowiada

W niedzielę rano Taylor Swift opublikowała na swoim Tumblr list skierowany do Apple, w którym tłumaczy dlaczego nie zdecydowała się na umieszczenie swojego najnowszego albumu w serwisie Apple Music – powodem jest niewypłacanie tantiem artystom, których utwory są odtwarzane przez użytkowników korzystających z kont typu trial. Z tego samego powodu Swift wycofała swoją muzykę z serwisu Spotify wcześniej, jednego z największych konkurentów obecnego serwisu muzycznego Apple. W dobie darmowej muzyki i telewizji internetowej zarobki artystów niezwiązane z branżą reklamową stają pod znakiem zapytania po raz kolejny, podczas gdy sieć wydawałoby się poradziła sobie z największym zagrożeniem dla pieniędzy artystów, jakim były torrenty, teraz na horyzoncie pojawił się nowy oprawca – darmowe okresy próbne w serwisach oferujących muzykę. Biedni artyści na szczęście mają swojego adwokata – samą Taylor Swift, zresztą wspieraną przez znaczną część zachodniej sceny muzyki popularnej, między innymi samego Elvisa Costello.

Co fascynujące, na list, w którym Taylor Swift tłumaczy, że „nie prosi nikogo o iPhone’a za darmo”, Apple odpowiedziało w przeciągu niecałych dwudziestu czterech godzin przeprosinami i zobowiązaniem do zmiany polityki, obiecując, że odtąd producent będzie płacił wszystkim artystom za każde odtworzenie. Odpowiedzi udzielił sam Eddy Cue, executive manager odpowiedzialny za iTunes oraz sprzedaż internetową, który wyjaśnił, że początkowo Apple planowało wypłacać nieco wyższe tantiemy (o 1,5 %), jednak teraz zamierza wypłacać standardowe kwoty za każde wykorzystanie utworu, również przez użytkowników w darmowym okresie próbnym.

Źródło: gizmodo

___________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz

zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.