Samsung umożliwi posiadaczom jego smartfonów usunięcie części niepotrzebnych aplikacji
Bloatware – takie określenie zdążyły już przybrać „nadwyżkowe”, niechciane przez nas aplikacje, których możemy znaleźć od zatrzęsienia w naszych nowo nabytych telefonach. Części z nich będzie się można w końcu pozbyć.
Problem, choć dotyczy wszystkich komórek najnowszej generacji, na razie zostanie częściowo wyeliminowany tylko i wyłącznie w przypadku Samsunga, i to tylko w kilku modelach jego telefonów. Żeby było jeszcze trudniej, aktualizację umożliwiającą usunięcie części aplikacji będzie można oficjalnie pobrać tylko w Chinach i to tylko dlatego, iż jest to wynik przegranej w pewnym procesie sądowym. Nie należy jednak wątpić, że „łatka” szybko dostanie się we wprawne ręce przeróżnych modderów, którzy będą ją umieli prawdopodobnie bez większych problemów przystosować na potrzeby konsumentów spoza Państwa Środka, w tym także europejskich.
Oczywiście Samsung wszystkie działania w tej sprawie podejmuje niechętnie, choć owa aktualizacja jest jego własną inicjatywą, niekoniecznie jednak wynikającą z dobrej woli, ale raczej z chęci uchronienia się przed poważniejszymi ewentualnymi konsekwencjami wytoczonego mu procesu. Aplikacje preinstalowane na telefonach, które otrzymujemy jako (dość często niemiły) gratis w momencie ich kupna to dla Samsunga i wszystkich innych producentów spore pieniądze wynikające z zawartych z nimi kontraktów. Jest zrozumiałe, że żaden z wielkich graczy na tym rynku nie chciałby dobrowolnie tracić zysków tylko po to, by użytkownicy telefonów mogli się cieszyć mniej zaśmieconym sprzętem. Co wywołało w ogóle całą akcję? Stowarzyszenie Shanghai Consumer Council pozwało południowokoreański koncern przed Sądem Ludowym w Szanghaju oburzone faktem, że na telefonie Samsung Galaxy Note 3 znajdują się aż 44 preinstalowane fabrycznie aplikacje (pozew został również wystosowany przeciw producentowi Oppo Find 7a, które ma ich aż 71!). Dzięki łatce będzie można usunąć (aż czy tylko?) 24 z nich. Ciekawe kiedy organa Unii Europejskiej zechcą się przyjrzeć temu problemowi na naszym rynku. Może jednak raczej powinniśmy się zacząć powoli przyzwyczajać do bycia w tyle za Chinami, także pod względem rozwiązań prawnych…
Źródło : Korea Times.
___________________
Zapraszamy do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.