Dzieci w Australii będą się uczyć kodowania już w podstawówce. Zamiast historii i geografi

W coraz większej ilości krajów na świecie  wprowadzane są w życie śmiałe pomysły, wypychające znaczną część przedmiotów humanistycznych na rzecz zajęć ścisłych, w tym także tak trudnych materii jak kodowanie. Australia właśnie dołączyła do awangardy takich krajów.

Nowy przedmiot, który wypchnie ze szkoły podstawowej w tym rozległym kraju-kontynencie globusy i podręczniki historii, wejdzie w życie prawdopodobnie od następnego roku szkolnego (i nie jest to okres wcale długi, biorąc pod uwagę konieczność przygotowania podręczników o kodowaniu odpowiednich dla młodych osób w zróżnicowanym wieku). Jest to jedno z ostatnich rozporządzeń odchodzącego ministra do spraw szkolnictwa – Christophera Pyne’a, jakkolwiek jest ono spójne z polityką premiera, który także wybierze jego zastępcę, zmiany wydają się już więc pewne.

Kodowanie jako przedmiot jest wdrażane w ramach popularyzowania i przenoszenia ciężaru w edukacji na zajęcia z tzw. grupy STEM (Science, Technology, Engineering, Mathematics – czyli nauka, technologia, inżynieria, matematyka). Ludzie optujący za tym zjawiskiem  liczą na to, że tego typu posunięcia zmienią ilość uczniów i studentów, którzy będą chcieli związać swoją przyszłość z kierunkami ścisłymi, co ma podobno przynieść znaczące korzyści gospodarkom krajów, które zdecydują się wdrożyć tego typu projekty i dać im przewagę wiedzy nad innymi. Izby przemysłowe Australii, w tym także reprezentanci branży technologicznej, zdążyli już wyrazić swoje zadowolenie z tego typu przedsięwzięcia, choć czy rzeczywiście okaże się ono korzystne, dowiemy się pewnie dopiero za co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście lat. A Wy? Jak uważacie, co jest ważniejsze – umieć programować czy znać historię własnego kraju? Trochę osobliwy dylemat, nieprawdaż?

Źródło : eTeknix.

___________________

Zapraszamy do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.