Automatyczna aktualizacja do Windowsa 10 to tylko błąd
Windows 10 cieszy się nienaganną opinia. Wiele osób decyduje się na najnowszą odsłonę platformy Microsoftu, ze względu na darmową licencję. Niestety, system sam chce dotrzeć do większej rzeszy klientów, dlatego też sam się instaluje.
Windows 10 jest kolejną po Windowsie 8.1 propozycją Microsoftu. Korzystam z niego od dnia premiery i naprawdę jestem zadowolony. Na pochwałę na pewno zasługuje jego szybkość. Nie mam potężnego komputera, ale wszystko działa mi płynnie i bez przycięć. Posiadacze poprzednich odsłon Windowsa są systematycznie informowani o możliwości aktualizacji do 10-tki. Sytuacja się nieco zmieniła, bo to już nie samo informowanie, system instaluje się automatycznie. Producent oprogramowania twierdzi, że to tylko błąd. Po październikowych poprawkach zaczęło dochodzić do automatycznych aktualizacji. Winny jest temu Microsoft, bowiem jedną z wersji oznaczył jako aktualizację domyślną, a nie opcjonalną. Firma wydała w tej sprawie oświadczenie, w którym tłumaczy swój błąd. Mimo to sytuacja jest nieco zaskakująca. Przeciętny Kowalski byłby w szoku, gdyby sam z siebie, bez jego zgody system się zaktualizował i z pewnością nie wiedziałby co ma zrobić. Zawsze można samemu wybierać aktualizacje, które chcemy zainstalować na komputerze i sytuacja jest o wiele prostsza, ale nie oszukujmy się, z systemu Windows korzysta bardzo dużo osób, a ile z nich jest w stanie stwardzić, jaka aktualizacja jest mu potrzebna?
Microsoft pomylił się i przyznał do winy. W moim przypadku to nic nie zmieniło, ale w przypadku osób które przez przypadek dostały Win 10 może to skutkować tym, że zostaną one już z 10-tką. Czy przez taki błąd liczba posiadaczy najnowszego okienkowego systemu nie wzrośnie? Przypadek? Nie sądzę…
źródło: ArsTechnica
____________________
Zapraszam do zapoznania się z ofertą naszego sklepu pod tym adresem oraz polubienia naszego profilu na facebooku.