You are here
Bądź pod telefonem nawet na rowerze poradniki 

Bądź pod telefonem nawet na rowerze

Zdarzyło Ci się, że podczas wycieczki rowerowej, bateria w Twoim smartfonie nagle „padła”? Nie ma co popadać w panikę. Wystarczy podpiąć go do ładowarki i na nowo cieszyć się kontaktem ze światem.

Elektronika coraz bardziej wkracza w nasze życie. Często bywa tak, że nawet podczas odpoczynku za miastem, czy na wyprawie rowerowej towarzyszy nam smartfon. Korzystając z nawigacji , czy słuchając ulubionej muzyki z telefonu w pewnym momencie zostajemy zaskoczeni rozładowaniem się baterii. Jeśli znajdujemy się akurat na odludziu i w promieniu kilkunastu kilometrów nie uświadczyliśmy żywej duszy, możemy czuć się niepewnie. Panaceum, w tej sytuacji okazać się może ładowarka rowerowa.

Brzmi podejrzanie? Wcale nie! Jedynym problemem, który może nam stanąć na drodze jest koszt takiego urządzenia. Na sieci jest na szczęście sporo schematów, dzięki którym ładowarkę możemy zrobić sobie sami. I to w dodatku za przysłowiowe „grosze”. Jeden z internautów był w stanie za kwotę nie przekraczającą paczki papierosów, stworzyć działający sprzęt. Jakby tego było mało udostępnił materiał z cyklu „zrób to sam” ukazujący krok po kroku, jak skonstruować taką ładowarkę. Z instrukcją poradzić sobie powinien każdy „Kowalski”.

Lista zakupów prezentuje się następująco:

  • płytka uniwersalna PCB 30×70 – 2,2zł (gdyby okazało się, że zakupiona płytka jest większa, niż potrzebujemy zawsze możemy ją przyciąć),
  • gniazdo USB – 1zł – w razie problemów z zakupem gniazdko możemy odlutować z jakiegoś zepsutego urządzenia elektronicznego,
  • kondensatory – 2zł (istnieje możliwość użycia kondensatorów o innych wartościach niż podana w materiale filmowym, podane wartości to takie, których użyłem w swojej ładowarce. Kondensator przy mostku Graetza powinien mieć nie mniej niż 25V na obudowie, natomiast drugi kondensator 6V lub więcej. Im większa pojemność tym lepiej),
  • złącze ARK-2 – 0,4zł – nie jest niezbędne do poprawnego działania ładowarki, ale wygodne w zastosowaniu. Jako zamiennik można użyć gniazda DC. Do tego elementu podłączamy dynamo),
  • mostek Graetza – 1zł – nada się praktycznie każdy z dostępnych w sklepach. Użyty w filmiku mostek prostowniczy to BR110, wymagał on jednak lekkiego podpiłowania nóżek żeby zmniejszyć ich średnicę. Mostki możesz kupić w formie kostki, okrągłe lub płaskie, które zajmują mniej miejsca. Mostek musi spełniać jeden warunek: prąd przewodzenia powyżej 1A),
  • przełącznik – 0,5zł,
  • stabilizator 7805 – 1zł – na to niestety trzeba się będzie wykosztować. Radiatory, natomiast znajdziesz w każdym zasilaczu. Im większa powierzchnia tym lepiej.

Czy magia działa?
Ładowarka przeszła chrzest bojowy na 300-stu kilometrowej trasie, a za ofiarę posłużył HTC One V.
Przy prędkości 3km/h zapala się dioda ładowania, 15km/h przy podświetlonym maksymalnie wyświetlaczu i włączonym GPS ładuje się, jak przy podłączeniu do komputera, natomiast przy >20km/h czas jest niewiele dłuższy od ładowania oryginalną ładowarką. Testowana do prędkości 52km/h (przez około 20sekund), mocno się nagrzała, ale przetrwała. Jak ktoś planuje osiągać takie prędkości niech zastosuje większy radiator.

Jedyna uwaga: należy pamiętać aby nie jeździć szybko bez obciążenia (bez telefonu lub z telefonem, który jest całkowicie naładowany), gdyż może to doprowadzić do uszkodzenia obu urządzeń!

Filmik z instrukcją, jak skonstruować, ten cud techniki możecie znaleźć poniżej.

http://www.youtube.com/watch?v=ENaDdqNWepc

Źródło: Kanał Youtube użytkownika WikiLapse.

Related posts

Leave a Comment