Bloodshot – nadciąga kolejny anty-bohater i jest wkurzony

Kino komiksowe przeżywa teraz swój renesans, a wytwórnie co chwila zapowiadają coś nowego, co ma pojawić się w kinach. Nie inaczej jest i tym razem, bo Bloodshot właśnie otrzymał swój pierwszy, pełnoprawny zwiastun. Zapowiada się powtórka z Uniwersalnego Żołnierza, ale znacznie bardziej brutalna. Czy jest na co czekać?

Filmy, które oparte są o historie pokazane w komiksach, nie zawsze przyciągają do kin tłumy. Swój sposób na pokazywanie bohaterów do perfekcji opracował Marvel, który wraz z Disney’em, praktycznie z każdego herosa są w stanie wykrzesać tyle energii, że widownia wali do kin drzwiami i oknami. Sony tego jeszcze nie potrafi, ale widocznie sukces Venoma sprawił, że wytwórnia nabrała wiatru w żagle. Zapowiada się, że ich nowy film będzie przynajmniej interesujący, a już na pewno efektowny.

Bloodshot

Postać w którą wcielał się będzie Vin Diesel, nie jest specjalnie popularna w naszym kraju, a już na pewno nie tak bardzo, jak Spider-Man czy Thor. Nie oznacza to jednak, że nie opłaca się czekać na produkcję, bo choć fabularnie nie dostaniemy raczej niczego odkrywczego, to mimo wszystko możemy liczyć na efektowne dzieło. Bloodshot został wydawany w Valiant Comics i Sony zamierza nakręcić kilka filmów z bohaterem w roli głównej. Przynajmniej takie są plany, bo jeżeli produkcja nie odniesie sukcesu komercyjnego, wątpimy w to, żeby kolejne części ujrzały światło dzienne. Podobnie wyglądała sytuacja z Venomem, któremu po pierwszych recenzjach nie wróżono sukcesu, a tymczasem produkcja stała się światowym hitem.

Zanim jednak zobaczymy na ekranach kontynuację Venoma, przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać. Bloodshot może to czekanie odrobinę osłodzić, bo zapowiada się produkcja, która nastawiona jest głównie na akcję. W sumie trudno spodziewać się czegoś innego po filmie, gdzie w głównej roli występuje Vin Diesel. Aktor ma ugruntowaną pozycję w specyficznym rodzaju filmów, gdzie fabuła schodzi na dalszy plan, a najważniejsze staje się to, ile samochodów po drodze wybuchnie. Może trochę przesadzamy, ale akurat zwiastun Bloodshot dość jasno pokazuje, że nie ma co liczyć na intelektualną rozrywkę. Czasem warto wyłączyć mózg i po prostu dobrze się bawić.

O czym opowiada Bloodshot?

Głównym bohaterem filmu jest Ray Garrison (Vin Diesel), czyli żołnierz, który został zamordowany. Ray zostaje jednak przywrócony do życia w wyniku eksperymentu, a w jego ciele zaszczepiono nanoroboty. Te potrafią regenerować jego ciało praktycznie natychmiast, więc bohater jest niemal niezniszczalny. Nie jest jednak tak różowo, jak można by podejrzewać, bo Ray ma ciągle wymazywaną pamięć. Sam film będzie skupiał się na genezie bohatera, a przynajmniej tak wnioskujemy po samym zwiastunie.

W komiksach Bloodshot miał możliwość transformowania swojego ciała oraz komunikowania się ze sprzętami elektrycznymi. Nie wiadomo, czy w filmie także pojawią się te wątki, ale za to na pewno będzie się w nim dużo działo. Sama fabuła przypomina odrobinę Uniwersalnego Żołnierza, czyli film akcji z lat dziewięćdziesiątych. Film święcił swoje triumfy na kasetach VHS i trudno się temu dziwić, bo w tamtym czasie występowały w nim mega gwiazdy -Dolph Lundgren oraz Jean-Claude Van Damme.

Produkcja doczekała się nawet kilku kontynuacji, ale je lepiej pominąć milczeniem. Tam też mogliśmy oglądać żołnierzy, którzy polegli w akcji, ale wrócili do życia dzięki zdobyczom nowej technologii. Zobaczymy, może Bloodshot nas czymś jeszcze zaskoczy, choć trochę trudno nam w to uwierzyć. W filmie wystąpią jeszcze Eiza Gonzalez, Sam Heughan, Toby Kebbell oraz Guy Pearce. Daty premiery jeszcze nie podano.