Budżetowy Samsung Galaxy A10 zadebiutował w cenie 450 złotych
Samsung szaleje! Firma mocno wchodzi w niższą średnią oraz budżetową półkę cenową. Co ważne, mimo niskiej ceny produktów, Koreańczykom udało się stworzyć atrakcyjne wizualnie urządzenia z ekranami, którymi nie powstydziłyby się nieco droższe modele. Czy podobnie będzie ze świeżutkim Galaxy A10?
Trzeba przyznać, że ostatnie decyzje Samsunga są naprawdę dobre. Dobre dla klientów, którzy za stosunkowo niewielkie pieniądze mogą nabyć urządzenia, które wyglądem zewnętrznym nie odbiegają od nieco droższej konkurencji. Owszem, w dalszym ciągu specyfikacje budżetowców są niewysilone, jednak widać, że firma stara się spełnić oczekiwania nawet mniej wymagających użytkowników. Galaxy A10, czyli świeżo zaprezentowany sprzęt Koreańczyków, tego dowodzi.
Galaxy A10 oficjalnie
O ile flagowce Samsunga potrafią wywołać nieodpartą chęć posiadania urządzenia, o tyle niższa półka cenowa nie była nigdy mocną stroną firmy. To zaczyna się jednak powoli zmieniać. Najnowsze premiery smartfonów takich jak Galaxy M30 udowadniają, że budżetowy segment może zyskać nowego króla.
Powiedzmy sobie jasno, Galaxy A10 nie jest urządzeniem wybitnym, ale nie musi. Kosztuje bowiem jedynie 8490 rupii indyjskich, czyli mniej więcej 450 złotych. Za tę śmieszna wręcz kwotę otrzymamy całkiem interesującą konfigurację, która może sprostać niewielkim wymaganiom niewybrednych klientów.
Najmocniejszą stroną urządzenia jest w mojej ocenie ekran. Jego rodzielczość nie powala, gdyż mówimy HD+ (1520 x 720 pix), reszta parametrów wypada już całkiem nieźle. 6.2-calowa przekątna wyświetlacza Infinity-Vpozwoli na wygodną konsumpcję multimediów. Co prawda nie jest to Super AMOLED znany z droższych konstrukcji, jednak niespecjalnie bym się tym przejmował.
Za wydajność smartfona odpowiadają autorski układ Exynos 7884, 2 GB RAM oraz akumulator o pojemności 3400 mAh. Zdjęcia wykonane 13 Mpix aparatem głównym (f/1.9) oraz 5 Mpix przednią kamerką do selfie zapiszemy na 32 GB wbudowanej przestrzeni lub na karcie microSD (do 512 GB). Smartfon pracuje pod kontrolą najnowszego Androida 9.0 Pie z nakładką Samsung One UI.
Nie myślcie jednak, że sprzęt za 450 złotych oferuje zestaw ficzerów znanych z modeli droższych. W Galaxy A10 zabrakło czytnika linii papilarnych i dla wielu może to być problemem. Warto mieć to na uwadze planując decyzje zakupowe.
Źródło: Samsung