Pierwsze centrum uzależnień od gier powstaje w Wielkiej Brytanii
Światowa Organizacja Zdrowia umieściła na swojej liści uzależnienie od gier jako jedną z chorób. I choć lista ta jeszcze oficjalnie nie została przyjęta, a jedyne co, to pojawił się jej projekt, niektórzy postanowili wyjść przed szereg. Tak więc powstaje właśnie pierwsze centrum uzależnień od gier, które znajdzie się w Wielkiej Brytanii.
Wiele osób obruszyło się na fakt, ze Światowa Organizacja Zdrowia zajęła się czymś takim, jak gry wideo. Niestety, ale w tym przypadku organizacji trzeba przyznać rację. Uzależnienie od giry czy w ogóle elektronicznej rozrywki, jest tak samo prawdopodobne, jak od każdej innej czynności. Wprawdzie gry wideo mają dużo plusów, to niestety zdarza się i tak, że ich wpływ na psychikę jest znaczny. I już teraz zapowiedziano, że powstaną specjalne ośrodki, które będą pomagały ludziom zmagającym się z tą nietypową chorobą.
Centrum uzależnień od gier
Pierwsze centrum uzależnień od gier, a konkretniej od wszystkiego co ma związek z Internetem, pojawi się niedługo w Wielkiej Brytanii. Co więcej, zostanie ono sfinansowane ze środków publicznych. Widać więc, że zauważono w końcu problem, z którym borykają się coraz częściej mieszkańcy dużych miast. Nie chodzi tylko bowiem o gry. Internet stwarza wiele zagrożeń, które przekładają się na nasze codzienne życie i sprawiają, że nie potrafimy w nim normalnie funkcjonować.
Ośrodek NHS (National Health Service) będzie znajdował się w okolicach centrum Londynu i ma zajmować się leczeniem oraz udzielaniem pomocy nie tylko graczom, ale także ich rodzinom. Pomysłodawczyni kliniki Henrietta Bowden-Jones tak mówi o swojej inicjatywie:
„Zaburzenia związane z grami w końcu zyskały uwagę na którą zasługują. Cierpienie oraz szkody, które wywołują, mogą osiągać ekstrema i moim moralnym obowiązkiem w imieniu NHS jest to, by zapewnić oparte na dowodach leczenie, którego ci młodzi ludzie i ich rodziny potrzebują.”
Czy takie centrum jest potrzebne?
Nie da się ukryć, ze uzależnienie jest poważnym problemem i niezależnie od tego, czy dotyczy ono hazardu, narkotyków, alkoholu czy gier. Inicjatywa jest więc jak najbardziej potrzebna, choć wydaje się kontrowersyjna. Faktycznie elektroniczna rozrywka bywa marginalizowana jeżeli chodzi o zagrożenia, które może wywoływać. Wydaje się, że siedzenie przed komputerem czy konsolą, nie ma prawa szkodzić. Dobrze się stało, że w końcu ludzie potrzebujący pomocy, będą mieli się gdzie zwrócić.
Fundusze mają być zapewnione i nie zabraknie pieniędzy na leczenie. Co więcej, jeżeli zajdzie taka potrzeba, dodatkowe pieniądze mają się znaleźć. Centrum uzależnień ma chronić przede wszystkim młodych ludzi, którzy przez swoje problemy mogą chcieć opuścić szkołę. Trzymamy kciuki za powodzenie.
Sprzęt komputerowy oraz telefony znajdziecie pod tym adresem.
Źródło: The Guardian