Chrome 54 i Google Now?
Gigant z Mountain View stale eksperymentuje ze swoimi usługami – tym razem na celownik obrano przeglądarkę internetową, do której trafi jeden z istotniejszych elementów asystenta Google Now.
Chrome, czyli przeglądarka internetowa od Google to jeden z najważniejszych produktów firmy. Nic dziwnego, że ta stara się dopieszczać ją do granic możliwości. Co koncern zaplanował tym razem?
Integracja z Google Now
Brzmi znajomo? Owszem – w przypadku desktopowej edycji przeglądarki eksperymentowano z takowym połączeniem. Niestety nie skończyło się to dobrze i Google finalni porzucił projekt, zostawiając jedynie powiadomienia. Co z mobile? Tutaj w ogóle nie próbowano implementować wspomnianego dodatki, ale firma zamierza to zmienić. Jak? Upychając do smartfonowego Chrome’a jedną z ciekawszych funkcji, a mianowicie propozycje artykułów do przeczytania – tak, znacie to z Google Now. Tak, funkcja trafiła właśnie do przeglądarki, ale na chwilę obecną dostępna jest jedynie w jej deweloperskiej wersji. Nikogo nie powinno dziwić to, że nie firma chce najpierw „wybadać teren” i sprawdzić reakcję społeczności, zanim finalnie zaimplementuje tytułowy moduł.
Jak to będzie wyglądać?
Po otwarciu nowej pustej kart w Chrome widzimy często odwiedzane przez nas strony, prawda? Od wersji 54 zobaczymy tam także materiały zachęcające nas do zapoznania się z treściami dostępnymi w Google News. Czym jest GN? To swoisty, spersonalizowany agregator wiadomości. Co prawda nie jest on produktem na wzór Feedly tudzież czytnika RSS, ale jednak „robi robotę”.
Jak nie trudno zgadnąć, będzie to przydatna opcja, ale tylko pod warunkiem, że nie korzystacie z Google Now. Jeśli zaś codziennie obcujecie z wirtualnym asystentem, będzie to dla was zwyczajnie zdublowanie funkcji. W ogólnym rozrachunku fakt pojawiania się tytułowej opcji powinien cieszyć.
Źródło: AndroidPolice
_______________________________________________
Zapraszamy do naszego e-sklepu, gdzie znajdziecie szeroki wybór produktów w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecamy również profil Vip Multimedia na Facebooku.