Co dalej z Android One?

Tytułowa platforma zadebiutowała na minionym Google I/O, dając tym samym nadzieję na tanie smartfony z Androidem, które z automatu mają zagwarantowaną niemal natychmiastową aktualizację. Niestety, jak donosi The Times Of India, pomimo pozytywnym opinii Android One nie zdobył zbytniej popularności.

Urządzenia, początkowo miały pojawić się jedynie na rynku indyjskim, o czym pisaliśmy tutaj. Z nadzieją czekaliśmy na rozwój wydarzeń i możliwą ekspansję na Stary Kontynent. Niestety, ostatnie informacje nie napawają optymizmem, sprzedaż wspomnianych smarfonów w stosunku do innych, niewiele droższych modeli, jest zwyczajnie słaba. To oczywiście skutecznie zmniejsza szansę na pojawienie się w Europie urządzeń od producentów takich jak Micromax, Karbonn oraz Spice, czyli firm odpowiedzialnych za Android One.

Za taki stan rzeczy odpowiada kilka czynników. Pierwszym jest strategia sprzedaży, w myśl której urządzenia są dystrybuowane wyłącznie w sklepach internetowych. Oczywiście, wymienieni producenci naprawiają już swój „błąd” i starają się wprowadzać smartfony z Android One do stacjonarnej sieci sprzedaży.

Drugim powodem niewielkiej popularności tytułowej linii telefonów jest to, że konkurencja za podobne pieniądze oferuje znacznie ciekawsze urządzenia. Idealnym przykładem będzie tutaj Motorola Moto E, która sprzedała się w Indiach w liczbie pół miliona sztuk. Co ciekawe, wszystkie razem wzięte słuchawki z Android One nie zdołały osiągnąć podobnych wyników, zatrzymując się przy 480 tysiącach.

Źródło: timesofindia.