Cortana będzie na Androidzie oraz iOSe
Microsoft obiecywał, rozpuszczał plotki, a twórców, którzy za pomocą sprytnych tricków uruchomili Cortanę na swoim sprzęcie, nawet pochwalił za innowacyjność i pomysłowość. Teraz, po kilku miesiącach od pierwszych informacji można je potwierdzić. Cortana trafi na inne platformy.
Asystent głosowy od Microsoftu to aplikacja zbliżona do tych z obozów konkurencji. Zarówno Google, jak i Apple mają swoje programy, a ich działanie ma na celu jedno – pomóc użytkownikowi w codziennym życiu. Cortana również, ale w tym wypadku gigant z Redmond postanowił nie ograniczać się tylko do swoich systemów, a wypuści aplikację na konkurencyjne sprzęty. To bardzo dobry ruch, a otwartość Microsoftu zasługuję na pochwałę. No prawie.
Cortana pozostanie jednak najmocniejsza i zdecydowanie bardziej funkcjonalna na macierzystych platformach Microsoftu. Tego mogliśmy się spodziewać, wszak o swoje dziecko dba się najbardziej, a istnieje choć cień szansy, że użytkownik, który zapozna się z aplikacją giganta, w przyszłości zdecyduje się właśnie na jego sprzęt. Także WindowsPhone oraz Windows 10 cały czas będą miały najlepiej rozwiniętego asystenta głosowego, ale nie oznacza to, że ci korzystający z Androida czy iOSa dostaną zły produkt.
http://www.youtube.com/watch?v=lXREpLEwgOY
Synchronizacja Nootebooka z innymi platformami będzie cały czas możliwa, a proszenie o pomoc asystenta będzie działało identycznie jak na smartfonach z WindowsPhone. Ci, którzy zdecydują się na korzystanie z Cortany na Androidzie czy iOS, nie będą jednak mogli korzystać z niektórych poleceń. Po pierwsze, aktywacja aplikacji za pomocą głosu nie zadziała. Trzeba będzie to robić staromodną metodą. Również zmiany ustawień telefonu za pomocą Cortany nie da się załatwić, a wszystko dlatego, że aplikacja potrzebuje stałej łączności z systemem operacyjnym. Cortana jest jednak „tylko aplikacją”, stąd narzucone jej ograniczenia.
Microsoft wykonał jednak bardzo dobry, a przede wszystkim odważny ruch. Udostępnienie jednego ze swoich najciekawszych rozwiązań na inne platformy z pewnością wymagało odwagi. Wierzymy, że ta się opłaci gigantowi, inaczej Coratany nigdy byśmy nie zobaczyli. Aplikację dostaniemy w okolicach wakacji.