Crying is not Enough
Wygląda na to, że po pięciu latach odkąd zaczęto zajmować się Crying is not Enough, gra w końcu ujrzy światło dzienne. Czas, który poświęcono na przygotowanie tytułu powinien dać graczom coś wyjątkowego, ale w tym przypadku na to się niestety nie zapowiada.
Zacznijmy od tego, że Crying is not Enough to produkcja, która od samego początku miała pod górę. Projekt, który zaczął się w 2013 roku dość szybko trafił na Steam i został zaakceptowany, ale po niedługim czasie wszystko trzeba było zaczynać od zera. To dlatego, że każda nowa produkcja pojawiająca się na rynku wyglądała coraz lepiej, a developer nie był zadowolony z tego co już miał. W 2015 zaczęto więc prace od zera i dopiero teraz gra ma się ukazać. Można powiedzieć, że przecież trzy lata to kawał czasu na przygotowanie produkcji. Może i tak, ale nie wtedy, kiedy zajmują się nią dwie osoby.
Crying is not Enough
Po pierwszym obejrzeniu trailera można było dojść do wniosku, że Crying is not Enough spóźniło się ze swoją premierą o minimum trzy lata. Patrząc na grafikę oraz to, jak wymodelowane zostały postaci, ciężko odnieść wrażenie, że za tytuł trzeba będzie zapłacić. Wszystko się zmienia, kiedy dowiadujemy się, że dziecko bardzo małego studia Storyline Team, powstało tylko przy zaangażowaniu dwóch osób. Ci ludzie musieli wykonać tytaniczną pracę, by doprowadzić produkcję do końca i choć nie wygląda ona najlepiej, to może bronić się czymś innym. Fabułą.
Żona Jacoba Heltena przebywa w szpitalu po tym, jak brała udział w poważnym wypadku samochodowym. W tajemniczych okolicznościach znika jednak z przybytku, a nasz bohater nie ma pojęcia, co się z nią stało. Odwiedza go tajemnicza kobieta, która twierdzi, że wie co stało się z Clair. I tutaj do akcji wkraczają gracze.
Horror TPP
Sama rozgrywka ma być obserwowana zza pleców Jacoba, czyli mamy tutaj do czynienia z klasycznym przykładem Third-person perspective shooterem. Klimat ma jednak nawiązywać do horrorów i wprowadzać graczy w mroczny oraz pełen tajemnic świat. Lokacje, które mamy odwiedzić będą wyglądały złowieszczo, mimo tego, że ich wymodelowanie i oteksturowanie nie wygląda rewelacyjnie. Prawdopodobnie odwiedzimy także inny wymiar, a już na pewno przyjedzie nam walczyć z potworami.
Nie da się ukryć, że Crying is not Enough dość mocno nawiązuje ze swoją stylistyką do The Evil Within. Tutaj także będziemy mieli mieszankę akcji z survival horrorem, a więc skojarzenia nasuwają się same. Oczywiście z finalną oceną trzeba będzie jeszcze poczekać, bo tak naprawdę tytuł może uratować albo fenomenalna fabuła, albo niesamowita rozgrywka. Inaczej Crying is not Enough przepadnie i zostanie bardzo szybko zapomniane. Trzeba jednak przyznać, że studio składające się z dwóch osób, wykonało bardzo dużo pracy nad tym projektem i miejmy nadzieję, że ta nie pójdzie jednak zupełnie na marne.
Na Steam produkcja zagości już 8 czerwca, a na wersję PlayStation 4 oraz Xbox One przyjdzie nam poczekać do jesieni.
Po nowe konsole, komputery oraz gry, zapraszamy do naszego sklepu internetowego.
Źródło: Steam / Storyline Team