Czas pracy iPhone’a jest krótszy niż obiecywano? Tak wskazują testy
Nie da się zaprzeczyć, że nasze życie połączone jest dziś ze smartfonami. Jesteśmy do nich przywiązani i nic nie wskazuje na to, żeby w przyszłości miało się to zmienić. Można wręcz założyć, że będzie coraz „gorzej”. Dziś trudno też wyjść z domu bez powerbanka i postanowiono przetestować, czy producenci mówią prawdę. Czy czas pracy iPhone’a jest faktycznie krótszy, niż Apple obiecywało?
Marketing rządzi się swoimi prawami. Wiadomo, że klient najpierw musi w coś uwierzyć, żeby potem móc to kupić i przekonać się na „własnej skórze”, czy faktycznie to rozwiązanie mu odpowiada. A także, żeby sprawdzić, czy to co powiedział producent, jest aby faktycznie prawdą. W przypadku smartfonów wygląda to różnie, bo przecież „na papierze” wszystko może wyglądać idealnie, a w rzeczywistości jest mocno rozczarowujące. Jak wygląda sytuacja w przypadku baterii umieszczanych w nowych telefonach?
Czas pracy iPhone’a
Apple niespecjalnie lubi chwalić się pojemnościami akumulatorów, które umieszczają w swoich smartfonach. Od zawsze tak było, ale klienci zapewniani byli, że iPhone wytrzyma długo na jednym ładowaniu i nie trzeba zawracać sobie głowy cyferkami. Może nie mówiono tego tak wprost, jak właśnie napisaliśmy, ale przekaz był jasny. My zapewniamy, że będzie dobrze, to nie macie powodów do tego, by to sprawdzać. Tymczasem redakcja portalu Which? stwierdziła, że jednak warto przetestować słowa producenta i wykonała własny test. Wzięły w nim udział także inne marki, choć trudno nam ocenić, na ile przedstawione przez redakcję wyniki należy brać „na poważnie”.
Zmierzono między innymi czas pracy iPhone’a XR, czyli jednego z ostatnich modeli od Apple, który został wypuszczony na rynek przed kilkoma miesiącami. Jaki był rezultat testu? Cóż, nie wyszło zapewne tak, jak firma z Cupertino by sobie tego życzyła. Which? zbadało bowiem smartfona pod względem wytrzymałość na czas rozmowy telefonicznej i wyszło im, że przy pełnym naładowaniu urządzenie wytrzymało 16 godzin i 32 minuty. Na stronie Apple można znaleźć informację, że czas pracy iPhone’a XR w tym przypadku może wynieść nawet do 25 godzin. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że Appe i Which? mogły przeprowadzać swoje testy w zupełnie różny sposób. Jeżeli jednak były robione tak samo, to wynik redakcji jest gorszy o 51 procent w stosunku do tego, co zapowiadał producent.
Nie tylko Apple
Which? korzystało z nowych telefonów, wyjętych prosto z pudełka i przetestowanych pod względem ich sprawności. Apple wypadało w tym przypadku tak sobie, ale i np. HTC przeszarżowało podając swój wyniki. Zamiast 20 i pół godziny, telefon „trzymał” tutaj 19.6 godziny. To jednak o wiele mniejsza dysproporcja, niż w przypadku iPhone’a XR. Niestety, ale Which? nie podało o który konkretnie model urządzenia chodzi. Umieszono taką informację w przypadku smartfona od Sony. Xperia Z5 Compact miała wytrzymać jedynie 17 godziny, a w teście udało się jej dotrwać do aż 25 godzin i 52 minut.
Niektórzy z producentów podawali czas pracy na jednym ładowaniu niższy, niż potem wychodziło w testach (Nokia czy Samsung). I to zdecydowanie lepsze rozwiązanie, niż przekazywanie informacji o czymś, co potem w rzeczywistości może być mocno rozczarowujące. Czy wierzymy w prawdziwość tego testu? Nie do końca. Brak konkretnych nazw modeli (oprócz Sony i Apple) jest odrobinę niepokojący. Trudno nam też uwierzyć w aż tak wielką dysproporcję pomiędzy tym, co podaje producent, a tym, co finalnie uzyskano w teście. Być może redakcja Which? trafiła na wadliwy egzemplarz lub zwyczajnie przeprowadzała testy w innych warunkach, gdzie nie uwzględniono wszystkiego. A jak wygląda żywotność waszych smartfonów?
Nowe smartfony oraz powerbanki znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Which? / Apple / Opracowanie własne