Datally od Google oszczędzi twój pakiet danych

Testy nowego rozwiązania Google zostały zakończone. Aplikacja Datally trafiła do Google Play, skąd mogą pobrać ją wszyscy chętni użytkownicy smartfonów pracujących pod kontrolą Androida. Na czym opiera się działanie wspomnianego programu? To proste — na oszczędzaniu, choć nie takiemu, jak myślisz. Chodzi o internet, a uściślając — transmisję danych w ramach pakietów oferowanych przez operatorów komórkowych.

Internet mobilny jest dziś dobrem powszechnym i co by nie mówić — niedrogim. Oferty abonamentowe lub prepaidowe pozwalają na wykupienie sporej paczki danych do wykorzystania w ramach transmisji komórkowych. Bardzo często mniejszy lub większy pakiet stanowi integralną część oferty, a nawet jeśli konieczne jest dokupienie usługi — w Polsce jest ona zwyczajnie tania.

Powyższe nie jest przesadą, o czym przekonały się zapewne osoby mieszkające poza granicami naszego kraju. Mimo to, nawet spory pakiet danych może się niestety skończyć. Co gorsze, przeważnie dzieje się to w najmniej odpowiednim momencie, a my użytkownicy zostajemy nagle odcięci od sieci. Skutki mogą być opłakane, szczególnie jeśli wasza praca bazuje na dostępie do internetu mobilnego. Nie o skutkach będziemy jednak rozmawiać, a o przeciwdziałaniu podobnym sytuacjom. Otóż Google znalazł sposób, na to, aby możliwie efektywnie kontrolować i wykorzystywać transfer dostępny w pakiecie.

Datally Google — “oszczędnościowy” kombajn

Zanim przejdziemy do opisu poszczególnych funkcji aplikacji, chciałbym zaznaczyć jedną istotną rzecz. Elementy Datally nie są niczym nadzwyczajnym i w żaden tajemny sposób nie wesprą użytkownika w procesie oszczędzania i monitorowania, dzięki czemu pakiet danych będzie niemal nieskończony. Nie, aplikacja może, oczywiście w idealnych warunkach, pozwolić na zachowanie około 30-procent GB z pakietu. Takową informację podają twórcy, którzy testowali aplikacje na terenie Filipin. Do rzeczy.

Datally składa się z kilku modułów, z których każdy odpowiada za nieco inne zadania. Pierwsza sekcja to ukłon w stronę miłośników statystyk, gdyż użytkownik znajdzie tutaj dane dotyczące zużycia, które przedstawione są w formie miesięcznej, tygodniowej lub dziennej. Nic nie stoi na przeszkodzie ku temu, aby dowiedzieć się, która aplikacja okazała się najbardziej zasobożerna.

Druga sekcja to tak zwane Data Sever, czyli funkcja, która odetnie działające w tle aplikacje od dostępu do sieci, w chwili, w której nie są one wyświetlane na ekranie smartfona. Najbardziej spodobało mi się to, że Data Sever będzie wyświetlać w przyjemny dla oka sposób informację o tym, ile aktualnie MB zużywa dany program. Kapitalne. Ostatnia opcja związana jest z Wi-Fi, o których to punktach udostępniających łącze będzie informowany użytkownik i które będzie on mógł następnie ocenić. Oceny będą jawne i widoczne dla innych userów aplikacji Datally.

Design i prostota

To, co otrzymujemy korzystając z Datally, oferują również inne aplikacje dostępne w repozytorium Google Play. To prawda, ale tutaj mamy wszystko w jednym programie, dodam niezwykle urokliwym. Nie ma potrzeby czasochłonnego wyszukiwania rozwiązań, które okażą się skuteczne, oczywiście pod warunkiem, że zawierzycie Google’owi, czyli firmie, która odpowiada między innymi za system Android.

Podsumowując, aplikacja Datally pozwoli Ci na:

• Zrozumienie, na co smartfon pożytkuje cenny, niestety ograniczony pakiet danych komórkowych
• Kontrolowanie ilości danych przesyłanych przez sieć komórkową
• Oszczędność pakietu danych przez inteligentne podpowiedzi związane z Wi-Fi

Źródło: Google