Demo Shadow of the Tomb Raider dla wszystkich
Doszło właśnie do ciekawej sytuacji. Każdy kto ma ochotę wypróbować ostatnie dzieło Square Enix, ma możliwość zagrać teraz w demo Shadow of the Tomb Raider. Dotyczy to każdej z platform, czyli PlayStation, Xbox oraz oczywiście PC. Skąd taka decyzja ze strony dystrybutora i czy warto sprawdzić produkcję na własnej skórze?
Ostatnia odsłona przygód Lary Croft nie miała najlepszego startu. I to nie dlatego, że produkcja została źle stworzona. Tutaj trudno zarzucić producentowi duże braki. Chodzi raczej o to, że została wypuszczona w dość nieciekawym okresie. Przypomnijmy, że stało się to we wrześniu, a jednym z głównych konkurentów był Spider-Man. To w końcu jeden z tych tytułów, które przyciągnęły ogromną rzesze fanów przed konsole. Nowy Tomb Raider miał więc od początku trochę „pod górę”. Czy demo uratuje sytuację?
Demo Shadow of the Tomb Raider
Wydawca gry nie używa wprawdzie słowa demo, a opisuje swój produkt, jako Free Trial, ale nazewnictwo nie ma tu większego znaczenia. Gracze, którzy zdecydują się zagrać, otrzymają krótką możliwość zapoznania się z tytułem. Zazwyczaj takie akcje są przeprowadzane przed wypuszczeniem produkcji lub krótko po tym fakcie. Tymczasem czekano prawie cztery miesiące i zapewne nie bez przyczyny stało się to właśnie w grudniu. W końcu to okres prezentowy.
Demo Shadow of the Tomb Raider nie oferuje może zbyt wiele, ale pokazuje, czego można się spodziewać po grze. Zdobyte trofea zostaną oczywiście zapisane i pojawią się po zakupie pełnej wersji. Czemu jednak wydawca zdecydował się na taki krok i wypuścił demo? Odpowiedzi może być kilka, choć nam nasuwa się jedna, która nie jest niestety zbyt przyjemna. Podejrzewamy, że chodzi o kiepskie wyniki finansowe produkcji.
To, że Shadow of the Tomb Raider trafił na kiepski okres, to tylko jeden z elementów układanki. Kolejnym jest to, że to już trzecia odsłona serii, a te zazwyczaj nie sprzedają się rewelacyjnie. Szczególnie wtedy, jeżeli gracze nie otrzymują rewolucyjnych zmian. Nowy Tomb Raider ich nie przyniósł, a jedynie podrasował to, co wszyscy już dobrze znali. To dalej świetna przygoda, ale też taka, która mogła spokojnie poczekać na zakup w innym terminie. Tytuł został też bardzo szybko przeceniony, co dało wszystkim jasny sygnał, że coś jest nie tak.
Gry coraz trudniej sprzedać
Problem wydawcy Shadow of the Tomb Raider wcale nie jest odosobniony. Hitman 2 czy Battlefield V także mają kłopoty z tym, żeby przekonać do siebie graczy. I choć tytuły dalej się świetnie sprzedają, to nie są to wyniki, którymi warto się chwalić. Warto zaznaczyć, że każda z tych produkcji była szeroko reklamowana i co więcej, każda z nich jest przynajmniej przyzwoita. Skąd więc taki problem ze sprzedażą i tym, żeby zainteresować szeroką publiczność?
Zdaje się, że gier jest po prostu za dużo, a sam rynek jest już dość mocno nasycony. W końcu co chwila pojawiają się duże produkcje, a do tego jesteśmy wręcz zasypywani pomniejszymi. Wielu graczy ma już tak zwane „kupki wstydu”, czyli kolekcję zakupionych gier, których nie ma kiedy ograć. Bez sensu jest więc dokładanie do nich kolejnych tytułów. Stąd też na premierę wiele osób decyduje się na to, żeby gier po prostu nie kupować. I my to doskonale rozumiemy.
Widać, że gracze chcą nowych tytułów, a chociażby takich, które coś nowego oferują. Przykładem jest God of War, które podeszło do rozgrywki zupełnie inaczej czy nawet Spider-Man lub Red Dead Redemption 2. Brak nowych IP to kolejny problem w branży, bo łatwiej wypromować coś odgrzewanego, niż zainwestować w nowość. I zdaje się, że Shadow of the Tomb Raider stał się właśnie ofiarą rynku, choć to dobra gra. Warto to sprawdzić grając w demo Shadow of the Tomb Raider.
Nowe komputery, konsole oraz gry, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Steam / Opracowanie własne