Diagnoza: humor popsuty przez Facebooka

Portal społecznościowy Marka Zuckerberga to ostatnio mój ulubiony temat. Prawda jest też taka, że to jedna z największych zagadek, a zarazem plaga naszych czasów. Jeszcze nigdy w historii naszego świata nie było tak wielu ludzi uzależonionych od jednej i tej samej rzeczy. Nowe technologie – nowe problemy do rozwiązania? Może i tak, ale to już temat na inny artykuł.

Badania, które za cel obierają sobie Facebooka są bardzo popularne, w końcu ten spędza sen z oczu wielu psychologów na świecie. Ostatnio przeprowadzona analiza dotyczyła tego jak portal psuje nam humor.

Facebook uzależnia

Oczywiste jest to, ze spędzamy na portalu dużą cześć dnia (i nocy) i to nie tylko na „fejsie”. Przesiadujemy jeszcze na Twitterze czy Instagramie, ale to właśnie Faceebok najbardziej miesza nam w głowach i jest odpowiedzialny za nasze zmiany nastroju.

Do badania wybrano 82 użytkowników Facebooka, którzy regularnie wypełniali ankietę. Badania wykazały, że intensywne korzystanie z portalu skutkuje pogorszeniem nastroju, spadkiem zadowolenia i satysfakcji z życia. Trochę to przerażające.

Winni są wszyscy, tylko nie my

Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest prosta – to wszystko przez naszych znajomych. Publikowane przez nich posty potrafią wzbudzić w nas zazdrość czy uczucie niedowartościowania, a im dłużej przesiadujemy na fejsie tym więcej takich informacji do nas dociera.

Dlatego ja, jako osoba uzależniona przestrzegam do bardziej racjonalnego korzystania z portali społecznościowych, bo mimo tego, że wszystko jest dla ludzi, to w nadmiarze może bardzo poważnie zaszkodzić naszemu zdrowiu.

źródło: cbsnews