Dostałeś SMS’a z prośbą o aktualizację Androida – uważaj bo stracisz pieniądze
Android ma wiele plusów, ale jeżeli sądzicie, że jesteście bezpieczni – pomyślcie raz jeszcze.
O tym, że w sieci należy uważać, pisaliśmy już przy okazji afery z fałszywym profilem RtvEuroAgd na Facebooku. Jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że użytkownie smartfonów także może być niebezpieczne. I choć co jakiś czas przewijają się informacje o tym, by nie klikać w linki prowadzące do niezaufanych źródeł, należy powtarzać to dopóki wszyscy nie zrozumieją. A wygląda na to, że duża część użytkowników dalej popełnia te same błędy.
Świadczyć może o tym komunikat udostępniony przez Radę Bankowości Elektronicznej Związku Banków Polskich. Wystosowane tam ostrzeżenie dotyczy smartfonów, korzystających z systemu Android. Czyli nie oszukujmy się, większości osób trzymających w kieszeni telefon. I często nie zdających sobie nawet sprawy z tego, którą wersję zielonego robota posiadają. To jednak nie jest aż tak ważne. Ważne jest to, by uważać SMSy, które trafiają do skrzynki.
W przesłanej wiadomości może znaleźć się różna treść, ale jej zadaniem jest jedno. Nakłonić użytkownika do zainstalowania aktualizacji. I niestety, ale wiele osób może się nabrać na taki przekręt z bardzo prostego powodu. Wiadomo przecież, że nowy system czy właśnie aktualizacja ma zapewnić bezpieczeństwo. Świadczą o tym ciągłe informacje o Windows 10, które pojawiają się na pulpitach tych niezdecydowanych na zmianę systemu.
Wiadomość zawiera w sobie link, który kieruje użytkownika do serwisu (często odpowiednio obrandowanego logiem producenta smartfonu), gdzie do pobrania czeka aktualizacja. Razem z nią na telefonie pojawia się wirus, który reaguje na aplikacje bankowości mobilnej. Tworzy tym samym nakładkę wyglądającą identycznie jak oprogramowanie z którego korzysta się na co dzień. Potem należy podać tylko swoje dane, a możemy pożegnać się z pieniędzmi. Złośliwe oprogramowanie nie tylko przejmie wrażliwe dane, ale także będzie w stanie wysłać fałszywego SMSa z numerem weryfikacyjnym potrzebnym do przelewu czy podmienić numer konta. Przerażające jest to, że oprogramowanie wyłapuje aż 68 aplikacji bankowych!
Ciekawe jest to, że mając zaufanie do banku, klienci skłonni są podać niemal wszystkie informacje. Hasła, dane karty kredytowej, a nawet zrobić sobie zdjęcie z dowodem osobistym przy twarzy. Jeżeli jeszcze ktoś nie jest świadomy tego, że można go oszukać, miejmy nadzieję, że ta informacja mu to uświadomiła. Ograniczone zaufanie, sprawdzone źródła i ostrożność – to wszystko sprawi, że pieniądze nie uciekną z konta.
Źródło: Związek Banków Polskich
Fot: jw.
________________________________________________
Zapraszamy do naszego sklepu, który znajdziecie pod tym adresem oraz na nasz profil Vip Multimedia na Facebooku.