Dragon Ball Z Kakarot – mamy zwiastun i aż łezka się kręci
Bandai zrobiło bardzo miłą niespodziankę swoim fanom, bo na trwających właśnie targach GamesCon 2019, udostępniło zwiastun Dragon Ball Z Kakarot, czyli swojej nowej gry ze świata Dragon Ball, która na rynku ma pojawić się w 2020 roku. Poznaliśmy także kilka szczegółów opowieści i choć nie wszystko jest jeszcze znane, to nie możemy się doczekać premiery tytułu.
Oglądając zapowiedź nowego tytułu od Bandai Namco, przypomniało nam się dzieciństwo, kiedy po szkole wracało się do domu, bo na kanale RTL 7 leciały odcinki Dragon Ball. Później na polskim rynku okazała się jeszcze manga w wersji podzielonej na 42 tomy, więc mieliśmy już tak naprawdę pełen zestaw. Nam zawsze najbardziej podobała się historia, która zawarta była w sadze Z i tym bardziej ucieszyło nas to, że Kakarot będzie czerpał z niej całymi garściami.
Dragon Ball Z Kakarot
Czym tak naprawdę będzie Dragon Ball Z Kakarot? Nie będzie to klasyczna bijatyka, do której fani gier komputerowych zdążyli się już przyzwyczaić, choć graficznie będziemy mieli tutaj wiele nawiązań. Nowa gra od Bandai Namco będzie przypominała bardziej połączenie RPG z walką, choć jej mechanika nie jest jeszcze dobrze znana. Jak możemy jednak obejrzeć na zwiastunie Dragon Ball Z Kakarot, sam system walki będzie przypominał to, co widzieliśmy w samej animacji oraz na kartach komiksu. Historia ma się bowiem opierać na serii Z, ale zawierać w sobie także elementy, których fani Dragon Ball jeszcze nie znali.
Czy gra będzie w pełni otwarta? Nie do końca. Gracze mają dostać dostęp do obszernych pod względem powierzchni obszarów, ale nie będzie to jednak piaskownica. To w pełni zrozumiałe, skoro mimo wszystko produkcja ma opierać się na fabule znanej z serialu oraz komiksu. Poszczególne tereny mają być więc udostępniane graczom w miarę robienia postępów w grze. Gdzie trafimy? Widzimy miedzy innymi tereny wiejskie, ale także i zaświaty, czyli wszystko to, co znaliśmy dobrze z serialu. Również postaci, które mają być grywalne sprawiają, że cieszymy się bardziej, niż zazwyczaj. Oprócz Goku, gracze będą mieli możliwość spróbowania swoich sił sterując Vegetą, Piccolo (Szatan Serduszko w jednym z polskich tłumaczeń) oraz Goku.
Co będzie można robić?
Samo Dragon Ball Z Kakarot ma rozwijać znaną już fabułę, ale w produkcji ma nie zabraknąć umilaczy. Jednym z nich będzie… jedzenie. Przecież główny bohater pochłaniał go w niezliczonych ilościach, więc tutaj także Bandai Namco musiało to jakoś uwzględnić. Trudno jeszcze ocenić, czy faktycznie samo jedzenie będzie miało wpływ na rozgrywkę czy może będzie samym elementem humorystycznym, ale dobrze że developer zdecydował się na wprowadzenie tego typu akcentów. To z pewnością urozmaici samą grę. Cudowną informacją jest także to, że będzie można latać na chmurce, choć może się okazać, że to jedynie umiejętność udostępniona w konkretnej lokalizacji.
Ma nie zabraknąć także wędkowania przy podróżowania, zarówno z wykorzystaniem pojazdów, ale także i zwierzą z uniwersum Dragon Balla. Do tego dochodziło jeszcze będzie samo rozwijanie postaci, czyli klasyczne elementy znane z serii oraz samej mechaniki tytułów RPG. Ciekawi nas jeszcze to, jak zostanie rozwiązany sam system walki, który na zwiastunie Dragon Ball Z Kakarot pokazany został jedynie zdawkowo, gdyż zdecydowano się tutaj na to, by większy nacisk położyć na samej warstwie fabularnej. Miejmy nadzieję, że mechanika będzie na tyle przyjemna, że to produkcji będzie się wracało. Do samej premiery zostało jeszcze trochę czasu, bo ta ma pojawić się na rynku na początku przyszłego roku, czyli 2020 na konsolach PlayStation 4, Xbox One oraz na komputerach osobistych.
Nowe gry oraz konsole znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Bandai Namco / GamesCon 2019 / YouTube / Opracowanie własne