Facebook, Instagram i WhatsApp podnoszą się po awarii
Zaobserwowaliście problemy z wyświetlaniem się grafik w serwisach Facebook, Instagram oraz w komunikatorach Messenger i WhatsApp? To skutki poważnej awarii usług Zuckerberga. Na szczęście sytuacja powoli wraca do normy.
Wczoraj w godzinach popołudniowych użytkownicy Facebooka, Messengera, Instagrama oraz WhatsAppazaczęli nerwowo zgłaszać problemy z ładowaniem się grafik. Problemy dotyczyły zarówno braku możliwości przesłania nowych obrazków, jak i wczytania i pobrania wcześniej załadowanych plików. Okazuje się, że kłopoty dotknęły setek milionów użytkowników, z czego zdawał sobie sprawę sam usługodawca.
Nie działa Facebook, Instagram, WhatsApp oraz Messenger
Facebook zapewnił o świadomości problemu i podjętych w związku z rzeczonym problemem pracach.
Problemy, a w zasadzie ich skalę mogliśmy sprawdzić w serwisie Downdetector.pl. Warto mieć na uwadze to, że awaria dotyczyła nie tylko terenu Polski. Problemy pojawiały się również w innych częściach Europy oraz w Ameryce (północnej i południowej).
Jeśli zastanawiacie się, dlaczego awaria dotknęła czterech serwisów jednocześnie, spieszę z wyjaśnieniem. Otóż Facebook, Messenger, WhatsApp oraz Instagram należą do jednego właściciela i stanowią niemalże wspólną platformę.
Wszystko wraca do normy
Około godziny drugiej w nocy Facebook opublikował na swoim Twitterowym koncie tweet, w którym zapewnia, że problem został już rozwiązany i od tego czasu wszystko powinno działać w 100%.
Z mojej strony mogę potwierdzić prawidłowe funkcjonowanie wspomnianych wcześniej usług, ale z relacji niektórych moich znajomych wiem, iż pojawiają się drobniejsze błędy związane z ładowaniem grafik. Są to jednak przypadki jednostkowe, które, jak sądzę, niebawem przestaną się występować.
Panika, bo z nią mieliśmy wczoraj do czynienia, pokazała jak istotne dla dzisiejszego społeczeństwa, są media społecznościowe i dostęp do komunikatorów. Choć problem dotyczył tylko jednej z wielu funkcji serwisów, użytkownicy czuli się mocno zdezorientowani. Pomyślcie tylko, jak zareagowaliby w sytuacji kilkudniowej awarii. Śmiem twierdzić, że takowa wpłynęłaby nie tylko na indywidualnych użytkowników, ale także firmy. Sam niezwykle często używam Facebooka w celach komunikacji zawodowej i wiem, jak utrudniłoby mi to realizację zadań.
Dajcie znać w komentarzach, jeśli pełna funkcjonalność serwisów nie została jeszcze u was przywrócona.
Źródło: Facebook, Downdetector