Fiskus dobiera się do Crowdfundingu
Crowdfunding to jeszcze dość świeża, wspaniała idea i, jak w przypadku każdej takiej, tylko kwestią czasu było aż różne urzędy podatkowe spróbują położyć na niej łapę. Organy Unii Europejskiej w pocie czoła pracują właśnie nad projektem, który pozwoli im się dobrać i do tego rodzaju spontanicznych akcji.
Rolę „dobrego, troskliwego wujka” w tym wypadku odgrywa Komisja Europejska, której członkowie widocznie uznali, że publiczne zbiórki ewidentnie mają się już za dobrze i najwyższy już czas, aby bardziej skwapliwie podzieliły się swoim kawałkiem tortu z państwami, w których funkcjonują. Oczywiście wszelkie platformy crowdfundingowe typu Kickstarter, Indiegogo, polskie Wspieram.to czy Polakpotrafi od samego początku w przybliżeniu działają tak, jak i pozostałe firmy trudniące się działalnością gospodarczą i od swoich dochodów odprowadzają należyte podatki. Jakkolwiek do tej pory istniała jeszcze swoista dziura w postaci produktów, które się otrzymuje w ramach danej kampanii, gdy się dokłada swoją cegiełkę.
Bardzo często wspierając daną akcję, dajmy na to dla przykładu nagranie jakiejś płyty, w zamian za daną sumę wsparcia otrzymywaliśmy zapewnienie, że w podziękowaniu od artystów dostaniemy później jej egzemplarz. Od tego rodzaju rzeczy nie był odprowadzany jakikolwiek podatek, a jest to bardzo podobne do kupna tego rodzaju produktu w sklepie i to właśnie chce zmienić Unia Europejska, obkładając tego typu rzeczy przeciętnie 23% stawką. O ile w przypadku podanego wyżej przykładu jest to dość zrozumiałe (choć oczywiście ani artystów, ani fanów nie cieszy), o tyle bardziej kontrowersyjne jest to, że takowy podatek będzie dotyczył wszelkich nagród, jakie otrzymamy za wsparcie (i będzie on uwarunkowany wysokością tego wsparcia). Czyli także – odwołując się jeszcze raz do opisanej wyżej sytuacji – gdy nagrodą jest np. wyświetlenie waszego imienia na prompterze w trakcie koncertu. Dodam, że cały projekt opodatkowania w ten sposób crowdfundingu jest już właściwie pewnikiem, a nie jedynie tematem do dyskusji. Otwartym pozostaje tylko pytanie, jak szybko unijna machina biurokratyczna się z nim upora i wprowadzi go w życie.
Źródło: ubergizmo.com.
___________________
Zapraszamy do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz do zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.