Garmin Fenix 6X Pro Solar – smartwatch zasilany energią słoneczną
Alternatywne źródła energii mogą znaleźć zastosowanie niemal wszędzie. Dziś udowodnił to Garmin, który zaprezentował nową serię smartwatch’y, a jeden z nich jest szczególnie interesujący. Mowa o modelu Garmin Fenix 6X Pro Solar, który częściowo może być zasilany za pomocą energii słonecznej. Nie jest to wprawdzie jedyne źródło zasilania, ale to piękny krok naprzód.
Garmin zaprezentował dziś całkiem pokaźną gamę nowych zegarków. Dla osób niezaznajomionych z marką, może się wydawać, że ich nazewnictwo wprowadza pewne zamieszanie, ale już śpieszymy z wyjaśnieniem. Otóż modele z samą „szóstką” to wersje standardowe. Te z literą S są mniejsze, a z X to już wszystko co najlepsze Garmin ma do zaoferowania. Dziś pokazano następujące zegarki: Fenix 6X Pro Solar, Fenix 6X Pro Sapphire, Fenix 6X Pro, Fenix 6, Fenix 6 Pro, Fenix 6 Pro oraz Fenix 6 Pro Sapphire, Fenix 6S, Fenix 6S Pro oraz 6S Sapphire. Z czego najciekawszym zdaje się być ten z dopiskiem Solar.
Fenix 6X Pro Solar
Smartwatch Garmin Fenix 6X Pro Solar ma kopertę o średnicy 51 mm, ale najciekawszym elementem wyposażenia tego sprzętu jest jego wyświetlacz. Ma on bowiem soczewkę o nazwie PowerGlass, która sprawia, że urządzenie można „doładować” za pomocą energii solarnej. Wystawiając więc Fenix 6X Pro Solar na działanie promieni słonecznych, dodajemy mu życia. Ile? W przypadku standardowego użytkowania nawet do 3 dni, a jeżeli będziemy intensywnie korzystać z modułu GPS, to do 6 godzin. W sam raz, żeby wydostać się z miejsca, gdzie zabłądziliśmy, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Normalny czas użytkowania naładowanego zegarka ma wynosić aż 21 dni.
Wyświetlacz ma rozdzielczość 280×280 pikseli i przekątną 1.4 cala. Przed uszkodzeniem powierzchni ma chronić szkło Corning Gorilla Glass 3. Jeżeli ktoś zdecyduje się na wersje Sapphire, to jak sama nazwa wskazuje, dostanie szkło szafirowe. Interesująca jest także funkcja PowerManager, która ma pomagać w kwestii zarządzania energią. Wrażenie robi także wodoodporność, bo w przypadku Fenix 6X Pro Solar wynosi aż 10 atmosfer. Do tego dostajemy 32 GB pamięci na dane. Na pokładzie znajduje się oczywiście GPS oraz między innymi czujnik tętna, płatności (Garmin Pay) czy możliwość obsługi aplikacji zewnętrznych. Cena? Wesoło nie jest, bo wyceniono zegarek na 999,99 dolarów, czyli prawie 4 tysiące złotych.
Pozostałe modele
Pozostałe z zaprezentowanych dziś modeli nie są już może tak ekscytujące, jak wyżej opisany, ale także warto zwrócić na nie uwagę. W wersjach Fenix 6, 6 Pro oraz Sapphire znajdziemy koperty o średnicy 47 mm. Wyświetlacz o przekątnej 1,3 cala oraz rozdzielczości 260×260 pikseli. Zegarki mają pracować do 14 dni, a z wykorzystaniem GPS’u do 36 godzin (72 godziny w trybie oszczędzania energii. Garmin Fenix 6S, 6S Pro oraz Sapphire mają koperty o średnicy 42 mm. Wyświetlacz o przekątnej 1,2 cala oraz rozdzielczości 240×240 pikseli. Zegarek ma wytrzymać do 9 dni na pełnym naładowaniu.
Widać, że Garmin się nie rozdrabnia i dla każdego przygotował coś interesującego. Wprawdzie najbardziej interesujący model, jest oczywiście najdroższy, ale mogliśmy się tego spodziewać. Zresztą pozostałe modele także do tanich nie należą, bo ceny „szóstek” zaczynają się od 599 dolarów, czyli mniej więcej 2350 złotych.
Nowe smartwatche oraz akcesoria wearable, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Garmin / GSM Arena / The Verge / Opracowanie własne