You are here
Google Glass Enterprise Edition — jak nie konsument, to biznes artykuły News 

Google Glass Enterprise Edition — jak nie konsument, to biznes

Google Glass Enterprise Edition to nowa wizja znanych od 2015 roku Google Glass. Po długiej ciszy coś w sprawie rzeczonej technologi zaczęło kroczyć do przodu. Jest to jednak ścieżka, której się nie spodziewaliście. Ja też.

Google Glass Enterprise Edition

Alphabet, do którego należy dziś Google, pracowało nad Google Glass od dawna. Sam miałem okazję korzystać z nich wielokrotnie i za każdym razem kwitowałem “przejażdżkę” krótkim WOW. Dla mnie był to gadżet przyszłości, w którym widziałem setki zastosowań zarówno tych dedykowanych osobom prywatnym, placówkom edukacyjnym, instytucjom oraz korporacjom. Kilka lat wstecz uważałem Google Glass za coś iście futurystycznego i choć dziś wiem, że rynek dysponuje znacznie nowocześniejszymi technologiami związanymi z VR i AR, to uważam, że GG sprawdzą się w wielu działalnościach lepiej niż dobrze.

Dziś wiemy już, że nie tylko ja wdziałem przyszłość w tytułowym rozwiązaniu. Okazuje się bowiem, iż Google pracowało nad nową wersją okularów w tajemnicy. Swoją drogą jestem zaskoczony, że udało się ją utrzymać, zwłaszcza że w “testach” brały udział potężne koncerny.

Google Glass Enterprise Edition, czyli Google Glass 2.0

Alphabet pochwalił się właśnie, że dziś nastąpił koniec “okresu zachowania poufności” w kwestii Google Glass Enterprise Edition i zarówno firma, jak i partnerzy mogą już oficjalnie opowiedzieć o nowej edycji okularów. W zasadzie już od kilku tygodni mogliśmy podejrzewać, że coś jest na rzeczy, a wszystko przez niedawną aktualizację systemową rzeczonego urządzenia z rodziny wearables. Skoro sprzęt przez wiele miesięcy pozostawał niemal bez wsparcia, nagłe wypuszczenie udpate’u musiało coś znaczyć. Owszem znaczyło, co widzimy dziś.

Nowa wersja gogli nazwana Google Glass Enterprise Edition to opcje dedykowana dla biznesu i choć jest to przykre, sprzęt w wersji dla użytkownika domowego zwyczajnie nie wypalił, a przynajmniej tak twierdzi Google. Kiepskie zainteresowanie konsumentów pierwszą wersją sprzętu było w mojej ocenie spowodowane wysoką jego ceną. Przepraszam, ale kwota powyżej 5 000 polskich złotych była barierą nie do przeskoczenia. Faktycznie dziś niewiele niższe kwoty potrafimy wydać na smartfony, ale ich możliwości są o wiele większe. Niezależnie od powodów, decyzja Google jest jedna i oznacza skupienie się na biznesie. Czy jest to droga słuszna?

Google Glass Enterprise Edition

Google Glass Enterprise Edition dla biznesu

Wyszukiwarkowy gigant uznał, że zastosowanie GG w transporcie, przemyśle oraz lecznictwie jest o wiele sensowniejsze niż skupianie się na “ficzerach” dla przeciętnego usera. Ma to sporo sensu, zwłaszcza że osoby takie jak pracownicy produkcji, kierowcy, lekarze bardzo często mają zajęte ręce, mimo że potrzebują stałego dostępu do pewnych informacji. Google Glass Enterprise Edition znacząco usprawniłyby codzienny dzień pracy rzeczonych pracowników.

Mnie to przekonuje i myślę, że wspomniane grupy zawodowe to wierzchołek góry lodowej. Gogle mogą sprawdzić się w wielu innych przypadkach. W czym tkwi ich siła? W prostocie i kompaktowych rozmiarach, o obsłudze głosowej nie wspominając. Jakby nie patrzeć, sprzęt jest mało angażujący, co pozwoli na nieodrywanie się od obowiązków służbowych.

Jakie zmiany?

Google Glass Enterprise Edition

Google Glass Enterprise Edition doczekały się małego upgrade’u w stosunku do pierwotnej wersji urządzenia. W EE znajdziemy lepszą kamerą 8 Mpix (wcześniejsza miała 5 Mpix) oraz sprawniejszy moduł Wi-Fi gwarantujący stabilność połączenia. Na deser zostawiono nowy procesor z rodziny Intel Atom oraz lekko zmodyfikowaną konstrukcję, która pozwoli na stabilniejsze położenie gogli na nosie-twarzy.

Google, proszę — nie zepsuj tego.

Źródło: Blog.x.company

Related posts

Leave a Comment