Honor 10 lite zaprezentowany i jest… ogromny
Coraz trudniej znaleźć smartfon, który miałby wielkość około 5 cali, a dodatkowo charakteryzowałby się dobrą specyfikacją. Cóż, Honor 10 lite nie jest takim smartfonem, bo choć ma bardzo dobre podzespoły, to z całą pewnością trudno go zaliczyć do kategorii „mały”. Urządzenie właśnie zaprezentowano w Chinach. Co oferuje?
Wersje lite smartfonów zwykle specjalnie nie różnią się od tych „normalnych”. Oczywiście żeby zejść z ceny urządzenia wykorzystuje się materiały gorszej jakości czy lekko obniża się konfigurację. W przypadku nowego Honor 10 lite sytuacja wygląda podobnie, choć firma zdecydowała się tutaj na dość interesujące posunięcie. Zwiększyła wyświetlacz, ale pozostawiła akumulator o tej samej pojemności.
Honor 10 lite
Producent musiał czymś przyciągnąć do siebie nowych klientów i zamiast odchudzić swój smartfon, dodał mu trochę pazura. Honor 10 ma już na karku kilka miesięcy, więc dość długo musieliśmy czekać na wersję lite, ale zdecydowanie było warto. Najciekawszą zmianą jest tutaj frontowy panel urządzenia. Honor 10 lite jest nie tylko większy, ale przede wszystkim ma zmieniony notch. Tym razem zamiast poziomego paska, pojawiała się kropla wody. Dzięki temu użytkownicy mają znacznie więcej miejsca do zagospodarowania, a samo urządzenie wygląda o wiele ładniej. Choć to ostatnie to oczywiście kwestia gustu.
Honor 10 lite ma wyświetlacz IPS o przekątnej 6,21 cala, który pokazuje obraz w rozdzielczości 1080×2340 pikseli. Full HD przy ponad 6 calach nie jest może rewelacyjnym wynikiem, ale trzeba pamiętać, że to dalej ma być telefon budżetowy. Procesorem zarządzającym został tutaj ośmiordzeniowy Kirin 710 z grafiką Mali-G51 MP4. Jeżeli chodzi o ilość pamięci RAM to podstawowa wersja smartfona ma mieć „zaledwie” 4 GB. Jednak w przyszłości ma zawitać na rynku także wersja z 6 GB RAM. Miejsce na dane to 64 GB, ale da się je powiększyć korzystając z karty microSD o kolejne 512 GB.
Gdzie te zmiany?
Sam Honor 10 lite różni się oczywiście wyglądem i procesorem, choć „oberwało” się także głównym aparatom. Dalej to podwójny zestaw, ale tym razem jest to 13 (F1.8) i 2 Mpix. Za to kamera do selfie prezentuje się ciekawie, bo ma aż 24 Mpix (F2.0). Dodatkowo urządzenie ma samo dobierać oświetlenie i zajmować się upiększaniem twarzy, czyli klasyczne podejście do Sztucznej Inteligencji w aparatach. Martwić może akumulator, bo jak wspomnieliśmy na wstępie, nie został on powiększony.
Dalej więc mamy 3400 mAh, co może okazać się w pewnym momencie niewystarczające na cały dzień. Wielka szkoda, że Honor nie postanowił dać odrobinę większego akumulatora, ale rozumiemy, że gdzieś te oszczędności trzeba jednak znaleźć. No właśnie, a ile przyjdzie nam zapłacić za tego smartfona?
- 760 złotych za wersję 4 GB/64 GB
- 925 złotych za wersję 6 GB/64 GB
- 1035 złotych za wersję 6 GB/128 GB
Oczywiście podane przez nas ceny w złotówkach to proste przeliczenie i jeżeli sprzęt zawita do Polski, to na pewno będzie droższy. Zakładamy jednak, że jego podstawowa wersja powinna kosztować mniej, niż 1000 złotych. Jeżeli tak się stanie, to faktycznie Honor 10 lite może sobie poradzić na rynku, który dziś i tak jest już mocno zapchany. Szkoda, że póki co, nie możemy spodziewać się w Polsce wersji Honor 10 GT, która mogłaby nieźle u nas zamieszać. Cóż, nie można mieć wszystkiego.
Nowe smartfony znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Honor / GSM Arena